- Pierwszą bramkę straciliśmy ze spalonego, którego zresztą arbiter liniowy sygnalizował. Przy wyniku 1:1 należał się nam rzut karny, a gola na 3:1 dla wiślaków poprzedził także ewidentny faul na naszym zawodniku – twierdzi Wróbel.

 

W drugiej kolejce spotkań Dunajec mierzył się na własnym boisku z Garbarnią Kraków. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2 a wynik ustalony został już w pierwszej połowie. Ostrowianie dwukrotnie odrabiali straty. Najpierw gola wyrównującego na 1:1 zdobył po szybkim kontrataku Andrzej Lubelski, na autorem trafienia na 2:2 był Rafał Hagowski, który wykorzystał niezdecydowanie bramkarza i obrońców gości. Po zmianie stron więcej sytuacji bramkowych stworzyli sobie gospodarze, ale żadnej z nich nie wykorzystali. Żal szczególnie okazji Lubelskiego, który przegrał starcie sam na sam z golkiperem gości.

 

 

 

- Szanujemy pierwszy punkt w sezonie. Małymi kroczkami wchodzimy w ligę. To dla tych chłopaków bardzo duży przeskok. Trzeba czasu by każdy z nich dojrzał do tego poziomu. Czas gra na naszą korzyść. Z każdym kolejnym meczem powinno być lepiej – uważa szkoleniowiec Dunajca, Michał Galica.

 

Wisła Kraków – Dunajec Ostrowsko 3:1 (1:1)

 

Bramka dla Dunajca: Byrdak 7

 

Dunajec: Mateusz Jaróg – Paweł Kapierz, Jakub Luberda, Marcin Rychtarczyk, Maciej Topór – Jakub Łojas (60 Jakub Krupa), Daniel Bałos, Mateusz Wróbel, Rafał Hagowski (70 Jakub Kozioł) – Sebastian Byrdak (87 Adam Plewa), Andrzej Lubelski.

 

Dunajec – Garbarnia Kraków 2:2 (2:2)

 

Bramki dla Dunajca: Lubelski 21, Hagowski 39.

 

Dunajec: Jaróg – Kapierz, Luberda, Rychtarczyk, Topór – Waksmundzki (41 Łojas) , Wróbel (79 S. Krupa), Bałos (60 Bigos, 70 Kozioł) , Hagowski – Lubelski, Sarna.