START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

V Liga i Liga Okręgowa
7 kolejka V ligi . Dobre występy.
 dodano: 19 Września 2016    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

  To była całkiem udana kolejka spotkań w rozgrywkach ligi okręgowej dla drużyn z naszego regionu. Żadna z nich swojego meczu nie przegrała. Wyjazdowe zwycięstwo odniósł Orkan Raba Wyżna, a swoje mecze – także wyjazdowe – zremisowały Orawa Jabłonka i Jarmuta Szczawnica. Nie grało Zakopane, którego mecz w Zalesiu został odwołany ze względy na mgłę.


 
 
 Ujanowice - Orkan Raba Wyżna 0:4 (0:3)
 
Bramki: Dziechciowski 15, Filipek 34, 90+2, Skawski 41.
 
Orkan: D. Możdżeń – Lenart (72 Kasiniek), K. Rapta (66 Skwarek), Świder, Mozdżeń, Dziechciowski (78 Ł. Rapta), Teper, Skawski, Pluta, Gromczak, Filipek.
 
15 minucie Skawski z bocznego sektora boiska zagrał w uliczkę do wbiegającego w pole karne Dziechciowskiego a ten w sytuacji sam na sam pewnie ulokował piłkę w bramce gospodarzy.
 
W 34 minucie Skawski tym razem ze środka boiska zagrał między dwu obrońców, do piłki doszedł Filipek i strzelił nie do obrony.
 
W 41 minucie Filipek zrewanżował się Skawskiemu za doskonałe podanie i sam z końcowej linii wyłożył piłkę partnerowi z drużyny a ten tylko dostawił nogę i piłka znalazła się w bramce.
 
Po zmianie stron piłkarze Orkana oddali inicjatywę gospodarzom, czekając na kontry. Dwukrotnie po takich kontrach groźnie strzelał Pluta, jednak w obu przypadkach piłka przelatywała nieznacznie nad bramką. W innych sytuacjach jakie mieli rabianie doskonale spisywał się bramkarz Ujanowic i wynik się nie zmieniał. Dopiero w doliczonym czasie gry ponownie o sobie dała znać para Skawski-Filipek. Ten pierwszy zagrał piłkę wzdłuż pola karnego ten drugi uderzył nieuchronnie do siatki z 10 metrów.
 
- To był ostatni i chyba najlepszy moment abyśmy się przełamali w tej rundzie. Inny wynik niż nasza wygrana pogrążył by nas w dolnych rejonach tabeli. Bardzo dobrze rozegraliśmy pierwszą połowę spotkania aplikując gospodarzom trzy gole. W porównaniu z wcześniejszymi spotkaniami wykazaliśmy się dobrą skutecznością. W drugiej połowie pozwoliliśmy gospodarzom na prowadzenie gry ale tylko w środku boiska sami nastawiając się na kontry. Ta taktyka zdała egzamin bo nasi rywale właściwie stuprocentowej sytuacji sobie nie stworzyli a my naszą wygraną przypieczętowaliśmy w doliczonym czasie gry - podsumował mecz grający trener Orkana Robert Możdżeń.


Orzeł Wojnarowa – Orawa Jabłonka 1:1 (0:1)
 
Bramka dla Orawy Kasprzak 15.
 
Orawa: T. Zubrzycki – J. Jazowski (70 P. Jazowski), W. Zahora, Smutek, Dworszczak, Kuczkowicz, P. Zubrzycki, T. Zahora, Kasprzak, Andrasiak (46 Mederak), Stasiak.
 
Prowadzenie goście uzyskali już w 15 minucie kiedy to Dworszczak odebrał piłkę w środku boiska atakującym gospodarzom po czym podał do Andrasiaka a ten wyłożył piłkę Kasprzakowi. Strzał pomocnika Orawy z okolic linii pola karnego po ziemi był na tyle mocny i precyzyjny, że bramkarz Orła nie miał szans na jego obronę.
 
Później gra toczyła się według reguły akcja za akcję strzał za strzał. Orawianie szczególnie dobrze radzili sobie w kontrach. W 60 minucie grający trener Orawy Tomasz Zahora przymierzył z rzutu wolnego ale trafił tylko w poprzeczkę. Niezłą okazję na podwyższenie wyniku miał Stasiak po crossowym podaniu Kasprzaka, jednak chociaż był sam na sam z bramkarzem to kąt do strzału był spory i piłka ostatecznie po uderzeniu Stasiaka wylądowała w rękach bramkarza. W innej sytuacji potężne uderzenie P. Zubrzyckiego z 20 metrów pod poprzeczkę świetną interwencją na róg sparował golkiper Orła.
 
Gospodarze widząc wymykające się z ich rąk punkty z desperacją zagrywali długimi podaniami w pole karne Orawian. Po jednaj z takich wrzutek powstało zamieszanie i piłka odbijała się rykoszetem od zawodników by wreszcie dość przypadkowo trafić do ustawionego metr przed bramka zawodnika gospodarzy. Ten skorzystał z okazji i uderzając futbolówkę głową wpakował ją do siatki.
 
- Oczywiście żałujemy, że nie udało się dowieść wygranej do końca spotkania. Mecz wprawdzie był wyrównany, jednak my mieliśmy więcej i bardziej klarowne sytuacje strzeleckie. Gospodarze wyrównali w przypadkowych okolicznościach Z uwagi jednak, że graliśmy bez kilku naszych podstawowych zawodników i na wyjeździe z drużyną której też potrzebne są punkty remis uznajemy z niezły wynik - powiedział po meczu grający trener Orawy Tomasz Zahora.
 
Kolejarz Stróże – Jarmuta Kolex Szczawnica 3:3 (0:1)
 
Bramki dla Jarmuty: J. Pietrzak 6, Mrówka 72, Kuziel 78.
 
Jarmuta: H Gołdyn – Piszczek, Ojrzanowski, Diop, Jasiurkowski, Talarczyk, Mlak ( 70 M. Pietrzak), Noworolnik, J. Pietrzak, Kuziel, Mrówka.
 
Zaczęło się doskonale dla Jarmuty, która w 6 min wyszła na prowadzeniu po trafieniu Jacka Pietrzaka. Po chwili Mrówka ostemplował poprzeczkę bramki gospodarzy. Wynik 0:1 utrzymał się do przerwy.
 
Po zmianie stron coraz lepiej grający piłkarze Kolejarza w 60 minucie doprowadzili do wyrównania. Piłkę ze swego pola karnego niefortunnie wybił Piszczek wprost na nogę rywala a ten nieuchronnie trafił do siatki. Co gorsze gospodarze pięć minut później wyszli na prowadzenie bowiem sędzia dopatrzył się zagrania piłki ręką przez Ojrzanowskiego w swoim polu karnym. Jarmuta zmuszona była więc gonić wynik. Udało się to Mrówce gdy bramkarz gospodarzy niezbyt daleko wybił piłkę. Strzał z półwoleja napastnika ze Szczawnicy był i silny i bardzo precyzyjny. W 78 minucie szczawniczanie ponownie wyszli na prowadzenie. Jacek Pietrzak po długim dynamicznym rajdzie podprowadził piłkę pod pole karne gospodarzy zagrał do Kuziela, który z 5 metrów sfinalizował akcję celnym strzałem. W 87 minucie gospodarze zdołali jednak wyrównać bo wykorzystali nieprawidłowe ustawienie obrońców Jarmuty.
 
- Po porażce u siebie z Płomieniem przed tygodniem jechaliśmy na mecz do Stróż z pewnymi obawami. Pewnie przed meczem remis wzięlibyśmy „w ciemno”. Teraz mamy pewien niedosyt bo do wygranej zabrakło nam 3 minuty. Zawiodła koncentracja. Oczywiście trudno też utyskiwać na rezultat bo strzeliliśmy trzy gole i chociaż to my prowadziliśmy w tym meczu dwukrotnie to też w pewnym momencie przegrywaliśmy 1:2. Z tej perspektywy i mając na względzie, że graliśmy z mocnym rywalem i to na jego boisku remis uważam za satysfakcjonujący nas wynik powiedział po meczu Jacek Pietrzak.


Zalesianka Zalesie – KS Zakopane mecz się nie odbył.
 
Sędzia spotkania Wacław Gargul z Nowego Sącza podjął decyzję o jego odwołaniu ze względu na mgłę ograniczającą widoczność na boisku.
 
- Oczywiście nie kwestionujemy decyzji arbitra bo istotnie widoczność była bardzo słaba. Żałujemy jednak, że nie mogliśmy rozegrać meczu, bo każdy taki wyjazd to pewien problem organizacyjny nie licząc oczywiście kosztów. Trudno takie czasami są okoliczności na które nie mamy wpływu i musimy to zaakceptować - powiedział trener KS Zakopane Dawid Bartos.




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    481



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024