Trwa świetna seria piłkarzy Watry Białka Tatrzańska w rozgrywkach grupy wschodniej IV ligi. W meczu 10 kolejki białczanie pokonali 3:1 Orkana Szczyrzyc. To czwarty z rzędu mecz bez porażki i piąte kolejne zwycięstwo odniesione w meczu na własnym stadionie, na którym jeszcze w tym sezonie Watra nie doznała goryczy przegranej.
Watra Białka Tatrzańska – Orkan Szczyrzyc 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Gąsiorek 28, 2:0 Kalita 60, 3:0 Kołbon 82 z karnego, 3:1 Tabor 84.
Watra: Majerczyk ŻK – Bochnak, Maciasz, Gąsiorek, Kowalczyk – Kuchta, Kosturko, Kalita (87 Kostrzewa), Kołobon, Misiura (85 Sulir) – Mroszczak ŻK (75 Lichacz) .
Orkan: Piwowarczyk – Gargas ŻK, Tylek, Mlostek, Tabor, - P. Wójs (79 Wardęga), Grygorus ŻK, Gnyl (68 K. Wójs), Oleksy (57 Kozioł), Limanówka ŻK – Wiktor ŻK.
Sędziował: Micha Gurgul z Nowego Sącza. Widzów: 100
W pierwszej połowie oba zespoły zagrożenie pod bramką przeciwnika stwarzały głównie ze stałych fragmentów gry. W taki właśnie sposób Watra objęła prowadzenie w 28 min. Kołbon dośrodkował z rzutu wolnego, a nabiegający na piłkę Gąsiorek głową skierował ją do bramki. Wcześniej gracz gości Limanówka trafił w poprzeczkę, a po uderzeniu Maciasza świetną interwencją popisał się Piwowarczyk. Bramkarz Orkana poradził sobie także z uderzeniem Mroszczaka z 16 metrów z końcówki pierwszej połowy.
Druga odsłona tego spotkania zaczęła się od kolejnego w tym meczu strzału gości w poprzeczkę. Tym razem trafił w nią, uderzając z rzutu wolnego Grygorus. Z precyzją problemów nie miał za to Kalita, który w 60 min po akcji i wycofaniu piłki na 11 metr przez Misiurę, pewnym strzałem podwyższył prowadzenie Watry. W 82 min na 3:0 podwyższył Kołbon strzałem z rzutu karnego podyktowanego za faul na Gąsiorku. Dwie minuty później honorowe jak się okazało trafienie zaliczyli goście, po uderzeniu bezpośrednio z rzutu wolnego Tabora. Jeszcze w końcówce znów – i to dwukrotnie – po uderzeniach graczy Orkana piłka trafiała w poprzeczkę bramki gospodarzy.
- Trudny mecz z groźnym szczególnie przy stałych fragmentach przeciwnikiem. Przy prowadzeniu 3:0 nonszalancja i zbyt głębokie cofnięcie się mogło nas drogo kosztować. Cieszy jednak kolejne zwycięstwo, odniesione mimo problemów zdrowotnych kilku zawodników – ocenił grający trener Watry, Mirosław Kalita.
Kolejka 10 - 8-9 października
Barciczanka Barcice -Glinik Gorlice 3-0
Poprad Rytro - Jadowniczanka Jadowniki 4-3
Wolania Wola Rzędzińska - Limanovia Limanowa 1-0
KS Tymbark - Poprad Muszyna 2-2
Tarnovia Tarnów- GKS Drwinia 0-1
Sokół Borzęcin Górny -Skalnik Kamionka Wielka 2-3
Bocheński KS - Lubań Maniowy 12 października, 15:30
Kolejka 11 - 15-16 października
Skalnik Kamionka Wielka - Barciczanka Barcice 15 października, 15:00
GKS Drwinia - Sokół Borzęcin Górny 16 października, 15:00
Poprad Muszyna - Tarnovia Tarnów 15 października, 14:30
Orkan Szczyrzyc - KS Tymbark 16 października, 15:00
Limanovia Limanowa - Watra Białka Tatrzańska 15 października, 15:00
Lubań Maniowy - Wolania Wola Rzędzińska 16 października, 14:00
Jadowniczanka Jadowniki - Bocheński KS 15 października, 14:00
Glinik Gorlice - Poprad Rytro 15 października, 14:00