START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Sporty extremalne
Pot, krew i łzy góralom nie straszne.
 dodano: 8 Listopada 2016    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

 W miniony weekend w Poznaniu na terenach Hipodromu Wola odbyła się pierwsza edycja Mistrzostw Polski w biegach przeszkodowych. Z doskonałej strony zaprezentował się w nim Team Gorący Potok z Szaflar, który w klasyfikacji drużynowej zajął trzecie miejsce na 24 sklasyfikowane zespoły.  


 Pierwsze w historii mistrzostwa rozegrano w ramach ostatniej finałowej eliminacji zyskującego na popularności „Runnmagedonu” czyli największego cyklu ekstremalnych biegów przez przeszkody w naszym kraju.
 
To wydarzenie nastawione na dobrą zabawę, do której pretekstem jest wysiłek fizyczny i rywalizacja o miano najtwardszego zawodnika i zawodniczki. Uczestnicy podążając do mety wspinają się, czołgają, brną i taplają się w błocie, zwisają na linie, przerzucają tony żelastwa, skaczą, a także mierzą się z wodą oraz ogniem.
 
W Mistrzostwach Polski wzięło udział blisko 2000 tysięcy zawodników i zawodniczek nie tylko z terenów całej Polski, ale także Rosji. Mieli oni do pokonania dystans 10 kilometrów, który wiódł przez tereny lesiste, mokradła i gęste zarośla. Na trasie czekało na uczestników 50 przeszkód o bardzo zróżnicowanej skali trudności. Zawodnicy musieli się m.in. zmierzyć z tzw. „Koszmarem Himalaisty” czyli sekwencją ścian wysokich na 2,4 metra, na 2,7 metra i 3 metry, „Pro Sketer” czyli wysoką na 4 metry rampą deskorolkową, na którą trzeba było wbiec, „Wilczym Dołem” głębokim na kilka metrów i wypełnionym błotnistą mazią czy też „Gang Bang” czyli żywą przeszkodą w postaci drużyny rugbystów.
 
W zawodach drużynowych do klasyfikacji generalnej zalicza się sumę czasów pięciu najlepszych zawodników danego zespołu. Gorący Potok Team wystawił 8 reprezentantów. 6 godzin 32 minuty i 56 sekund to łączny czas pierwszej „piątki”: Roberta Krzystyniaka, Dawida Hajnosa, Mateusza Hreśki, Michała Majewskiego i Bartosza Świętka. To pozwoliło na zajęcie w klasyfikacji końcowej trzeciego miejsca. 6 godzin i 37 sekund to czas zwycięskiej drużyny Husarii Race Team. O 21 sekund gorszy była druga w klasyfikacji ekipa xRunners Team.
 
W klasyfikacji indywidualnej najwyżej z naszych reprezentantów na 10 pozycji – gwarantującej start w planowanych na lipiec Mistrzostwach Europy w Holandii - uplasował się, najstarszy w grupie,  42 letni Robert Krzystyniak, który pokonał trasę w czasie 1 godziny 14 minut i 57 sekund.
 
- Zawsze mogło być lepiej. Było o tyle trudniej, że startowałem z dalekiej pozycji i ciężko było się przebić. Momentami robiło się tłoczono na przeszkodach, tworzyły się korki co też automatycznie spowolniało bieg. Generalnie jednak jestem zadowolony. To że w ogóle znalazłem się w Runmagedonie to zasługa mojej partnerki życiowej Kasi, która w ramach prezentu urodzinowego zapisała mnie na pierwsze zawody. A że lubię takie ekstremalne wyzwania, to przypadło mi to do gustu – mówi Krzystyniak.
 
Jedno miejsce niżej sklasyfikowany został Dawid Hajnos. On z kolei na mecie zameldował się po godzinie, 15 minutach i 2 sekundach. Mateusz Hreśka był 20 (czas: 1:18:50), Michał Majewski był 25 (1:20:27), Bartosz Świątek był 36 (1:23:40), a Kamil Gałdyn był 57 (1:32:02).
 
Kolejna edycja „Runnmagedonu” zaplanowana jest na początek nowego roku.
 
FOT. Grzegorz Gaj 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    2991



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024