Od wyjazdowej porażki w Bochni rundę wiosenną rozgrywek grupy zachodniej IV ligi rozpoczęli piłkarze Watry Białka Tatrzańska.
Bocheński KS – Watra Białka Tatrzańska 1:0 (1:0)
Watra: Majerczyk – Kuchta, Maciasz (60 Rabiański), Gąsiorek, Kowalczyk – Misiura (80 Dziubas), Kołbon, Kosturko, Kostrzewa (55 Petrus) – Buć.
- Na pewno mamy niedosyt bo z przebiegu meczu należał się nam co najmniej punkt – mówi grający trener Watry, Mirosław Kalita – Gospodarze bramkę zdobyli po naszym indywidualnym błędzie. My za to, jak to zazwyczaj bywa u nas w meczach wyjazdowych, raziliśmy dużą nieskutecznością. W pierwszej połowie m.in. Buć przegrał sytuację sam na sam z bramkarzem, a Misura z 6 metrów przerzucił piłkę nad poprzeczką. W drugiej połowie z kolei w dobrej sytuacji chybił Kostrzewa, a po strzale Maciasza piłka zatrzymała się na słupku. Szkoda – dodał Kalita.
Watra mecz kończyła w osłabionym składzie, po tym jak w samej końcówce za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę wyleciał Marcin Kowalczyk.