START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

V Liga i Liga Okręgowa
V liga. Derby do jednej bramki, niezwykła wygrana Szaflar
 dodano: 15 Kwietnia 2017    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

 W przedświątecznej serii spotkań ligi okręgowej, doszło do dwóch derbowych starć drużyn z Podhalańskiego Podokręgu Piłki Nożnej. W Zakopanem dosyć niespodziewanie wysokie zwycięstwo odniósł Orkan Raba Wyżna, z kolei w Szczawnicy Jarmuta – nie bez problemów – wygrała Orawą Jabłonka. Czwarty z naszych zespołów LKS Szaflary, przegrywał już 0:2 w starciu na swoim boisku z Kolejarzem Stróże, by w drugiej połowie przechylić szalę zwycięstwa.


 KS Zakopane – Orkan Raba Wyżna 1:5 (0:2) 
 
0:1 Gromczak 10', 0:2 Gromczak 37', 0:3 Skawski 49', 1:3 M. Grela 50', 1:4 T. Rapta 66', 1:5 Pluta 77'. 
 
KSZ: Dziedzic G. Grela (46 Nowobilski), Floryn, Gubała (54 S. Staszel), Stopka, S. Stalmach, K. Stalmach (46 Kwaśniowski), Drabik, Król, M. Grela, Chrobak . 
 
Orkan: D. Możdżeń – K. Traczyk (61 Świder), Skwarek, K. Rapta, Lenart, Teper (71 D. Traczyk), R. Możdżeń Skawski, Gromczak (78 Ł. Rapta), Pluta , T. Rapta (85 W. Traczyk)
 
 
Całe spotkanie to dominacja gości, w pierwszej połowie udokumentowana dwoma golami. W 10 min po klasycznym kontrataku i wymianie kilku podań między zawodnikami Orkana, piłka dotarła w do Gromczaka, który z bliska nie dał szans Dziedzicowi. W 37 min ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie swojego zespołu, po tym jak przejął podanie od Pluty i mimo że nie trafił czysto w piłkę, ta wtoczyła się do bramki obok interweniującego Dziedzica. Minutę później Orkan był bliski zdobycia kolejnej bramki, ale tym razem strzał Pluty zatrzymał się na poprzeczce. Gospodarze w pierwszej połowie sytuacji bramkowej sobie nie stworzyli.
 
Już w jednej z pierwszych swoich akcji w drugiej połowie przyjezdni zdobyli trzecią bramkę, po świetnej, indywidualnej akcji Skawskiego. Minutę później chwile radości mieli gospodarze. Co prawda pierwszy strzał M. Greli bramkarz Orkana obronił, ale wobec dobitki był już bezradny. Potem jednak dwa kolejne ciosy wyprowadzili rabianie. W 66 min po zagraniu Gromczaka i zgraniu piłki przez Skawskiego, T. Rapta stojąc tyłem do bramki, mimo asysty zdołał się odwrócić i uderzył nie do obrony. Wynik meczu w 77 min ustalił Pluta, ośmieszając całą defensywę zakopiańczyków.
 
- Rozmiary zwycięstwa nie są istotne. Najważniejsze na ten moment są dla nas punkty, których bardzo potrzebujemy. Na pewno zagraliśmy dobre spotkanie. Udało się uniknąć większej ilości błędów w defensywie. W ofensywie byliśmy w miarę skuteczni, choć o co najmniej dwa kolejne gole mogliśmy się jeszcze pokusić. Wydaje mi się, że wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie, będąc zespołem bardziej zdeterminowanym i lepiej zorganizowanym – ocenił grający trener Orkana, Robert Możdżeń.
 
- Nie chcę komentować tego spotkania, by nie powiedzieć dwóch zdań za dużo i obrazić kogoś – powiedział mocno zdenerwowany trener KSZ, Dawid Bartos.
 

armuta Szczawnica – Orawa Jabłonka 3:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Mrówka 77, 2:0 Folwarski 87 z karnego, 3:0 J. Pietrzak 90.

Jarmuta: Borzęcki – Jasiurkowski, Ojrzanowski, Bobak, Kozielec – Piszczek (46 Kuziel), Noworolnik (70 M. Pietrzak), J. Pietrzak, G. Gołdyn, Mrówka (84 Ł. Wiercioch) – Folwarski.

Orawa: Guzik ŻK – W. Zahora ŻK, T. Zahora, Dworszczak, Smutek ŻK, ŻK, CZK 80 – Kasprzak (85 Guziak), Stehura, Stasiak, Męderak, Andrasiak (87 Dziubek) – Zubrzycki (84 Brząkała).

Sędziował: Kogut z Nowego Sącza.

Mecz rozstrzygnął się w ostatnim kwadransie, kiedy gospodarze „złamali” żelazną do tego momentu defensywę przyjezdnych. Wynik meczu otworzył w 77 min Mrówka, który skorzystał z nieporozumienia między bramkarzem a obrońcami Orawy i z bliska wepchnął piłkę do bramki. Trzy minuty później z boiska wyleciał za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, gracz Orawy Smutek. W 87 min Folwarski był faulowany w polu karnym przez Guzika i sam wymierzył sprawiedliwość z rzutu karnego. Już w doliczonym czasie gry wygraną gospodarzy przypieczętował po kontrataku J. Pietrzak.

- Bardzo trudne spotkanie. Goście zamurowali swoją bramkę i długo „biliśmy głową w ten mur”. Na szczęście finisz był w naszym wykonaniu bardzo udany – ocenił trener Jarmuty, Grzegorz Niezgoda.

Długo trzymaliśmy wynik. Byliśmy świadomi tego, ze strata bramki mocno skomplikuje nam ten mecz. I tak się stało. Szkoda, że tego pierwszego gola praktycznie sami sobie wbiliśmy. Potem musieliśmy się „otworzyć” i konsekwencją tego było kolejne stracone przez nas bramki – przyznał grający trener Orawy, Tomasz Zahora.

 

LKS Szaflary – Kolejarz Stróże 4:2 (0:2)

Bramki: 0:1 Bukowy 40, 0:2 Ogorzałek 45, 1:2 Kot 57 , 2:2 Kot 60, 3:2 Gałdyn 74, 4:2 Lach 90.

Szaflary: Zhuk – Lach, Baboń, Cudzich, K. Kantor – Bierówka (46 F. Kamiński), Gałdyn, Kot, M. Kantor (46 Rusnak), P. Kamiński (85 Zięba) – Kłosowski (86 Strama)

Kolejarz: Koszyk – Petryla, Święs, Rak, Matusiak – Przetacznik, Potoniec, Gryzło, Bukowy, Krok – Ogorzałek.

Sędziował: H. Kożuch z Nowego Sącza.

Pierwsza połowa pod dyktando gości. W 9 min po faulu Cudzicha mieli oni rzut karny, ale intencję Kroka wyczuł Zhuk. W 40 min kiks przytrafił się K. Kantorowi, z czego skorzystał Bukowy i w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy, dał gościom prowadzenie. W 45 min było już 0:2. Tym razem po podaniu ze środka boiska, piłkę na prawej stronie przejął Ogorzałek, wbiegł w pole karne i pewnie pokonał Zhuka.

Po przerwie mecz nabrał zupełnie nowego oblicza. Metamorfozę przeszli szczególnie gospodarze. Impulsem do lepszej gry były dwa gole Kota, zdobyte w krótkim odstępie czasu. W 57 min pomocnik Szaflar z okolic 30 metra wrzucił piłkę „za kołnierz” wysuniętemu z bramki Kolejarza Koszkowi, a w 60 min dopadł do bezpańskiej piłki na 20 metrze i trafił w górny róg. Gospodarze poszli za ciosem i w 74 min wyszli na prowadzenie, po efektownym strzale z 25 metra Jana Gałdyna. Wynik meczu ustalił w 90 min Lach, dobijając strzał z rzutu wolnego Babonia.

- W pierwszej połowie nie poznawałem swojego zespołu. W przerwie było gorąco w naszej szatni. Padło kilka mocnych słów i to poskutkowało. Dwie zmiany jakie dokonaliśmy też przyniosły zamierzony efekt. Po przerwie już dominowaliśmy na boisku, zdobywając przepiękne bramki. Cieszy zwycięstwo, a korzystając z okazji życzę wszystkim naszym kibicom, zdrowych i pogodnych Świąt – ocenił trener Szaflar, Tomasz Ligudziński.





«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    754



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024