Wreszcie powody do radości mają piłkarze Podhala Nowy Targ. Po serii niepowodzeń nowotarżanie w meczu półfinałowym Pucharu Polski na szczeblu OZPN Nowy Sącz pokonali w Muszynie tamtejszy czwarto ligowy zespół Popradu.
Pierwsza połowa to inicjatywa Podhala, której udokumentowaniem były dwa gole. Wynik meczu w 11 min otworzył Taras Jaworski precyzyjnym bezpośrednim rzucie wolnym, tuż sprzed pola karnego. Z kolei w 30 min po akcji i dośrodkowaniu Petera Drobnaka, piłkę do własnej bramki skierował obrońca Popradu Arkadiusz Podgórni.
Pierwszych kilkanaście minut drugiej połowy to w dalszym ciągu inicjatywa nowotarżan, którzy już jednak tak skuteczni jak przed przerwą nie byli. Z upływem czasu coraz częściej to gospodarze gościli w polu karnym Podhala. W 73 min kapitalną interwencją popisał się wracający po dłuższej przerwie do bramki Podhala Kais Al Ani, broniąc strzał głową Pawła Jarzębaka. Dwie minuty później Poprad zdobył jednak gola kontaktowego. Ręką we własnej „szesnastce” zagrał Michał Nawrot a rzut karny wykorzystał Wojciech Janur. Gol ten wywołał spore kontrowersji bowiem Podhalanie reklamowali chwilę wcześniej faul na jednym z jego zawodników. W końcowych minutach Poprad dążąc do wyrównania osiągnął sporą przewagę, ale w doliczonym czasie gry ich zapędy ostudził po kontrataku Bartłomiej Pająk, zdobywając trzeciego gola dla Podhala i pieczętując jego awans do finału PP OZPN.
- Wreszcie w naszej szatni można było zobaczyć uśmiechniętych zawodników. Mam nadzieję, że to spotkanie będzie takim przełomem w naszej grze. Zagraliśmy bardzo odpowiedzialnie, bez głupich błędów. Gola straciliśmy z rzutu karnego, którego w moim przekonaniu nie było. Cieszą trzy zdobyte bramki, bo wiadomo, że skuteczność nie była naszą mocną stroną. Wierzę, że pójdziemy za ciosem i teraz też zaczniemy punktować w lidze – ocenił trener Podhala, Dariusz Siekliński.
W finale, który odbędzie się 24 maja Podhale zagra z Glinikiem Gorlice, który w swoim półfinale pokonał KS Tymbark.
Poprad Muszyna – NKP Podhale Nowy Targ 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Jaworski 11, 0:2 sambójcza - Podgórni 30 , 1:2 Janur 75 z karnego, 1:3 Pająk 90.
Poprad: Poloha – Podgórniak (82 Imrich), Jarzębak, Merklinger, Podgórni – Bomba, Chochorowski, Wilk, Kinsky (57 Janur), Polański – Tokarz.
Podhale: Al Ani – Piwowarczyk, Świerzbiński (69 Bedronka), Zając, Drobnak – Czubin (64 Basta), Ligienza, Jaworski, Hreśka, Nawrot (79 Silczuk) – Potoniec (73 Pająk).
Sędziował Konrad Kolak z Nowego Sącza. Żółte kartki: Hreśka – Podgórni.