Po sześciu z rzędu zwycięstwach piłkarzom Dunajca Ostrowsko w rozgrywkach Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych przyszło poczuć gorycz przegranej. Podopieczni Michała Galicy przegrali 1:2 wyjazdowe starcie z Termalicą Bruk Bet Niecieczą.
Zaczęło się obiecująco, bo już w 12 min Dunajec objął prowadzenie. Po mocnym zagraniu z rzutu wolnego Luberdy w pole karne gospodarzy, piłka przelobowała bramkarza Termalici, odbiła się od poprzeczki, dopadł do niej Furmann i głową skierował ją do bramki.
To były jednak miłe złego początki dla ostrowian. W 24 min stracili oni pierwszego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, obrońcy Dunajca zbyt krótko wybili piłkę sprzed własnej bramki, jeden z graczy Termalicii oddał strzał, co prawda Darowski go obronił, ale wobec dobitki był już bezradny.
Wynikiem 1:1 zakończyła się pierwsza połowa. 4 minuty po przerwie miała miejsca akcja, która jak się później okazało miała decydujący wpływ na wynik końcowy. Po fulu na 20 metrze od własnej bramki Luberdy, niecieczenie mieli rzut wolny. Mocno bita piłka odbiła się jeszcze od muru i nad interweniującym Darowskim wpadła do bramki.
- Trzeba przyznać, że trafiliśmy na bardzo dobrze dysponowaną drużynę gospodarzy. Generalnie myślę, że mecz mógł się podobać, choć sytuacji bramkowych z obu stron za wiele nie było. Kluczowe okazały się stałe fragmenty gry. Nam po raz kolejny zaszkodziły chwile przestojów. We wcześniejszych meczach jakoś nam udawało się unikać konsekwencji tego, ale już dobrej klasy przeciwnik, potrafił to wykorzystać – ocenił trener Dunajca, Michał Galica.
Termalica Bruk Bet Nieciecza – Dunajec Ostrowsko 2:1 (1:1)
Bramka dla Dunajca: Furmann 12.
Dunajec: Darowski – Uchroński, Luberda, Wybrańczyk, Waksmundzki – Zubek, Derek (70 Rusnak), Otręba (75 Krzysztofiak), Głowa (55 Abramek), Wróbel – Furmann