Drugie zwycięstwo w swoim drugim meczu w rundzie wiosennej rozgrywek grupy wschodniej IV lig odniosła Watra Białka Tatrzańska, która tym razem na swoim boisku pokonała ostatni w tabeli Poprad Rytro.
Mecz lepiej dla gospodarzy zacząć się nie mógł. Już pierwsza akcja Watry przyniosła jej gola. W 4 min Misiura dograł w polu karnym do Czubina, a ten z bliska skierował piłkę do bramki. Szybkie prowadzenie najwyraźniej uśpiło czujność Watry, bo kolejnych minutach to goście byli stroną dominującą. Dwa razy bliski wyrównania był Szela. Za pierwszym razem zatrzymał go Pliusnov, za drugim razem gracz Popradu nieznacznie chybił. W miarę upływu czasu w pierwszej połowie to znów gospodarze zaczęli dochodzić do głosu i stwarzać sobie kolejne bramkowe okazje. Jedną z nich wykorzystali. W 42 min po rzucie rożnym Kostrzewa uderzył z linii pola karnego, po drodze piłkę trącił jeszcze Kaszubowski i ta wpadła do bramki. I znów, zdobyta bramka sprawiła że białczanie rozluźnili swoje szyki obronne i tym razem już nie obyło się bez konsekwencji. W 44 min goście po kontrataku zdobyli gola kontaktowego, autorstwa P. Filipa.
Początek drugiej połowy wyrównany, ale w 61 min to gospodarze cieszyli się z kolejnej bramki. Strzał Kaszubowskiego trafił w poprzeczkę, ale skuteczną dobitką popisał się wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Waksmundzki. W 72 min po raz kolejny Szela zagroził bramce Watry, ale i tym razem Pliusnovn był czujny w bramce. Goście z tej akcji mieli rzut rożny, po którym Kostrzewa zatrzymał piłkę na linii bramkowej. Goście marnowali kolejne okazje, a gospodarze w 76 min podwyższyli prowadzenie. Po efektownej, indywidualnej akcji na listę strzelców drugi raz tego dnia wpisał się Waksmundzki. W 85 min gracz ten zapisał na swoim koncie asystę, dogrywając piłkę do „pustaka” Buciowi, który ustalił wynik tego spotkania.
- Wynik na pewno fajny, ale też szczególnie w pierwszej połowie były momenty, że na zbyt wiele pozwalaliśmy przeciwnikowi. W drugiej połowie troszkę zmieniliśmy ustawienie na bardziej ofensywne, co też znalazło odwzierciedlenie w wyniku. Zdobyliśmy gole po fajnych, składnych akcjach i to cieszy - ocenił grający trener Watry, Łukasz Surma.
Watra Białka Tatrzańska – Poprad Rytro 5:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Czubin 4, 2:0 Kaszubowski 42, 2:1 P. Filip 43, 3:1 Waksmundzki 62, 4:1 Waksmundzki 76, 5:1 Buć 85.
Watra: Pliusnov – Dziubas (55 Waksmundzki), Kostrzewa (87 Kurnyta), Gąsiorek, Łojek, Kosturko – Misiura (76 Rokicki), Kołbon, Surma, Czubin (76 Bartos) – Kaszubowski (66 Buć)
Poprad: Różalski – K. Dziedzina, Michał Pawlik, Lizoń, Różański – Jakacki, S. Dziedzin, Filip, Wańczyk, Szela – Poczkajski (72 Duda)
Sędziował Jan Dzik z Krakowa.