Serię pięciu kolejnych zwycięstw w rozgrywkach V ligi przerwali piłkarze Wierchów Rabka, którzy przegrali w Podegrodziu 0:2.
Kluczowy dla końcowych losów tego spotkania był sam jego początek. W pierwszych 10 minutach rabczanie dali się skontrować gospodarzom i stracili dwa gole.
Sytuacji ku temu by odwrócić losy tego spotkania Wierchy miały sporo. W pierwszej połowie najlepszą z nich miał w 38 min Ciećko, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem Grodu, nie trafił w bramkę.
W drugiej połowie pojedynek jeden na jeden z bramkarzem przegrał z kolei Świder. Napastnik Wierchów miał też kolejną okazję, ale główkując nie trafił praktycznie do pustej bramki.
- Cały mecz mieliśmy duża przewagę. Praktycznie nie schodziliśmy z po łowy przeciwnika, co z tego skoro dwie kontry na samym początku okazały się dla nas zabójcze – przyznał wice prezes Wierchów, Piotr Jędruś.
Gród Podegrodzie – Wierchy Rabka 2:0 (2:0)
Wierchy: Gogola – Zdun, Wróbel, Kościelniak (60 Niverton), Olszanicki – Chodźko, Masłowski, Macedo (46 Świder), Jurzec – Lupa (60 Czarnota) , Ciećko.