Komplet zwycięstw w przed ostatniej serii spotkań rundy jesiennej w rozgrywkach ligi okręgowej odniosły drużyny z naszego regionu.
Każda z nich wykorzystała atut własnego boiska. Wygrana Wierchów nad Tymbarkiem była ich 7 zwycięstwem w 7 meczu w roli gospodarza. Jarmuta z kolei pokonała ekipę z Rupniowa, a Huragan wygrał z Zalesianka.
Wierchy Rabka – KS Tymbark 7:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Olszanicki 6, 2:0 Lupa 45 z karnego, 3:0 Świder 53, 4:0 Świder 72, 5:0 Niverton 76, 6:0 Czyszczoń 82, 7;0 Olszanicki 88.
Wierchy: Gogola – Jurzec, Zdun, Kościelniak, Chodźko – Olszanicki, Burtan (75 Czyszczoń), Masłowski, Lupa (50 Niverton), Czarnota – Świder.
Tymbark: Gawron – Binda (78 D. Duda), Sułkowski, Pietrzak, Sobczak – G. Duda, Hochół, Gołąb, Jaworski, Mrożek – Tarasek.
Sędziował Hubert Kożuch z Nowego Sącza.
Widzów: 150
Pierwsza połowa jeszcze niemrawa w wykonaniu gospodarzy. Po przerwie „worek z bramkami” się rozwiązał. Z 7 zdobytych przez gospodarzy goli, na miano najładniejszego zasłużyło trafienie na 5:0 autorstwa Nivertona. Brazylijczyk kapitalnym strzałem z dystansu z 16 metrów wykończył akcje i podanie Kościelniaka.
Jarmuta Szczawnica – LKS Rupniów 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Zieliński 36, 2:0 Pietrzak
Jarmuta: Olchawa – Ojrzanowski, Bobak, Gołdyn (80 Wiercioch), Czubiak – Kuziel, Mlak ŻK (74 Ciesielka), Urban (70 Trybała), Zieliński (85 Janc), Dyląg – Pietrzak.
Rupniów: Adamczyk – A. Nowak, Lis, Węgrzynowicz, Kita – Smoroń ŻK, Mrózek, Pająk, Czaja ŻK, Piwowarczyk – Biedroń (70 Wojtas).
Sędziował Paweł Folwarski z Rokocin Podhalańskich.
Widzów: 100
Gospodarze niczym wytrawny bokser wypunktowali przyjezdnych. Wynik meczu otworzył w 36 min Zieliński, który po rzucie rożnym wykonanym przez Czubiaka, uprzedził obrońców rywala i mocnym strzałem z najbliższej odległości pokonał Adamczyka.
Gol numer dwa padł już z pierwszej akcji Jarmuty po przerwie. Kolejną asystę zapisał na swoim koncie Czubiak, którym tym razem z akcji, zagrał podanie wzdłuż linii bramkowej do Pietrzaka, który uderzył tak mocno że omal nie rozegrał siatki bramce
W 56 min Pietrzak drugi raz wpisał się na listę strzelców i jak się okazało ustalił wynik końcowy tego meczu. W tej akcji podawał mu Kuziel, a grający trener szczawniczan pewnie wygrał pojedynek oko w oko z golkiperem z Rupniowa.
Huragan Waksmund – Zalesianka Zalesie 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Wójciak 79.
Huragan: Byrnas – Luberda ŻK, Jan Waksmundzki, Mozdyniewicz, Traczyk ŻK – J. Mroszczak, Budziak, R. Antolak, D. Antolak, Duda (85 Cyrwus) - Zinko (46 Wójciak).
Zalesianka: Piksa – A. Mąka, Sukiennik, E. Gancarczyk, Hajduk (85 K. Opoka) – T. Opoka, Koszut, R. Gancarczyk, Gromala, Augustyn – Gorczowski (30 Kurzeja)
Sędziował Mariusz Wrażeń z Gorlic.
Widzów: 200
Pierwsza polowa bez bramek toczyła się pod znakiem lekkiej, optycznej przewagi gospodarzy, która jednak nie specjalnie przekładała się na sytuacje bramkowych. Wart odnotowania jest strzał z 30 min D. Antolaka z dystansu, ale świetnie w bramce Zalesianki interweniował Piksa.
Bardzo mało sytuacji dalej. W 79 min Luberda zagrał ze skrzydła piłkę do R. Antolaka, ten podbiegł z nią kilka metrów, po czym dośrodkował w pole karne gdzie Wójciak z bliska dopełnił formalności.
- Mecz bez historii, w mocno osłabionym składzie, mieliśmy określony plan na to spotkanie i główny cel, zdobyć komplet punktów. Wszystko się udało wiec jestem zadowolony, niemniej jednak martwi mnie kontuzja Dawida Dudy, mam nadzieję że szybko wróci na boisko, bo bardzo go potrzebujemy - powiedział trener Huraganu, Marcin Zubek