W niedzielnych meczach 5 kolejki spotkań ligi okręgowej z trzech naszych drużyn jedynie Granit Czarna Góra zainkasował komplet punktów wygrywając w Laskowej. Remisem w starciu z Turbaczem Mszana Dolna na własnym boisku zadowolić się musiał Jordan Jordanów, a gorycz porażki przełknąć musieli w Ujanowicach gracze Czarnych Czarny Dunajec
Jordan Jordanów – Turbacz Mszana Dolna 2:2 (0:1)
Bramk: 0:1 M. Brzana 41 karny, 0:2 Flig 46, 1:2 Pietrzak 64 karny, 2:2G. Tyrpa 74.
Jordan: Teper – Pietrzak, Ryś, Ł. Brzana (46 M. Hodana), Kołodziejczyk (62 Szklany), Jochymek (65 Samek ŻK), Wróbel, G. Tyrpa, Ferek (85 Kulak), Hanusiak (78 Kowalcze), Madziała.
Turbacz: Stożek – Popławski ŻK (86 Szary), Skolarus, Czarnota ŻK, Lekki, Kubowicz (47 Leżański), Dziadkowiec, Naczowik, Flig (78 Surówka), Dawiec, M. Brzana (67 Łabuz).
Pierwsza połowa wyrównana ale pod jej koniec goście zdobyli prowadzenie. Niepotrzebny faul Pietrzaka w obrębie szesnastki skutkował rzutem karnym dla gości zamienionym na bramkę przez M. Brzanę. Jeszcze gorzej rozpoczęła się dla gospodarzy druga połowa. Kolejny błąd Pietrzaka wykorzystał Flig. Jordan się jednak nie poddał. W 64 minucie to goście sfaulowali w swoim polu karnym G. Tyrpę i Pietrzak miał okazję o rehabilitacji. Pewnie wykorzystał „jedenastkę”. W 74 minucie G. Tyrpa dośrodkowywał w pole bramkowe Turbacza a Stożek chciał piłkę przerzucić nad poprzeczką, uczynił to na tyle nieudolnie że futbolówka wpadła mu do siatki. W ostatnim kwadransie jordanowianie mieli jeszcze kilka okazji na rozstrzygnięcie spotkania na swoją korzyść ale zmarnowali kilka sytuacji sam na sam. Miedzy innymi Hanusiak i Wróbel.
Laskovia Laskowa – Granit Czarna Góra 2:3 (2:0)
Bramki dla Granitu: Gryglak 48, Milon 50, Lichacz 73.
Granit: Pluciński - P. Sarna K. Kiernoziak, Waksmański, Milon, Sz. Kiernoziak, Modła, M. Sarna , K. Sarna , Gryglak, M. Lichacz.
Granit jak sama nazwa wskazuje to twarda drużyna. Po 45 minutach górale przegrywali 0:2, ale wywieźli z Laskowej komplet punktów. W 18 minucie zawodnik gospodarzy przymierzył z 20 metrów w samo okienko bramki, Pluciński był bez szans na obronę tego strzału. Podhalanie natychmiast przystąpili do odrabiania straty, ale gola znowu zdobyli gospodarze. Po zagraniu z rzutu wolnego na dalszy słupek piłka po zagraniu głową napastnika Laskovii wpadła do siatki przeciwległego rogu. Goście zrewanżowali się trafieniem Sz. Kiernoziaka w poprzeczkę na zakończenie pierwszej odsłony spotkania. Druga część meczu zaczęła się dla naszej drużyny szczęśliwie bo po tzw. „centrostrzale” Piotra Sarny bramkarz gospodarzy wypuścił piłkę dopadł do niej Gryglak i wpakował do siatki. W 50 minucie po podaniu M. Sarny Gryglak został sfaulowany w polu karnym. Jak zwykle do wykonania „jedenastki” w drużynie Granitu podszedł Milon i pewnie ten rzut karny zamienił na bramkę. W miarę upływu czasu gry przewaga Podhalan stawała sie coraz bardziej widoczna. W 73 minucie po dalekim podaniu z obrony do ataku piłkę przejął Maciej Lichacz, ograł dwu obrońców i oddal kapitalny strzał. Piłka po dobiciu się od obu słupków wpadła do siatki. - Od początku czuliśmy, że można w Laskowej coś ugrać, ale rzeczywistość boiskowa okazała się bolesna. Gospodarze w pierwszej połowie zdobyli dwa gole. Na druga połowę wyszliśmy mocno zmobilizowani i szybko odrobiliśmy straty. Od tego momentu kontrolowaliśmy przebieg przebieg wydarzeń na boisku a akcja Macka Lichacza to majstersztyk. Gospodarze nie mieli czym odpowiedzieć i wygrana absolutnie zasłużenie przypadła nam. To była nasza pierwsza wyjazdowa wygrana w naszym debiutanckim sezonie w V lidze- podsumował mecz prezes Granitu Eugeniusz Gogola.
AKJ Ujanowice – Czarni Czarny Dunajec 2:1 (2:1)
Bramka dla Czarnych Wesołowski 18.
Czarni: Zahradnik – D. Bukowski, W. Zahora, Potrzebut, Wiśniewski, Głowacz, T. Zahora, Miętus, Wesołowski, Żuchowski (5 M. Bukowski), Pająk.
W 17 minucie napastnik gości po okiwaniu Wiśniewskiego pewnym strzałem w krótki róg pokonał Zahradnika. Minute później Wesołowski wykorzystał nieprecyzyjne podanie między dwoma obrońcami i po przechwycie piłki pokonał bramkarza w sytuacji jeden na jeden. W 20 minucie gospodarze wykonywali rzut wolny. Zagrana na bliższy słupek strzałem z główki do siatki dalszego rogu wpakował zawodnik Ujanowic.