Po serii czterech meczów bez zwycięstwa, wreszcie jego smak w rozgrywkach grupy IV 3 ligi zaznali piłkarze Podhala Nowy Targ. Nowotarżanie na własnym boisku pokonali 1:0 Wisłę Sandomierz.
Pierwsza połowa mało ciekawa. Gra z obu stron była statyczna i czytelna. Najciekawiej było przy stałych fragmentach gry. I właśnie w takich okolicznościach Podhale w 28 min zdobyło pierwszego i jak się później okazało jedynego gola w tym meczu. Z rzutu rożnego dośrodkował Dawid Dynarek, a pikę głową do bramki gości skierował z 3 metrów Marcin Mączka. W 38 min to przyjezdni wykonywali „korner” po którym główkował Tomasz Wojcinowicz. Matusz Szukała efektowną interwencją zdołał sparować futbolówkę na rzut rożny.
Po przerwie gra toczyła się głównie na połowie Podhala. Gospodarze oddali bowiem inicjatywę przyjezdnym. Ci byli jednak bardzo nieudolni w swoich poczynaniach w ofensywie, a najlepszym niech tego przykładem niech będzie strzał „panu Bogu w okno” Wojcinowicza z drugiej minuty doliczonego czasu gry. To była sytuacja, po której goście powinni ten mecz zremisować.
Wcześniej – bo w 82 min – to gospodarze mieli okazję na „zamknięcie” tego spotkania. Po akcji prawą stroną Macieja Toni i jego dograniu na 5 metr przed bramkę, fatalnie spudłował jednak Tomasz Palonek.
- Założenie było takie, że nie ważne jak, nie ważne w jakim stylu, ale ten mecz musimy za wszelką cenę wygrać i złapać oddech. Udało się i to najważniejsze. O stylu wszyscy szybko zapomną, a 3 punkty w tabeli bardzo nam się przydadzą. W dobrych nastrojach pojedziemy na kolejny bardzo ważny mecz z Jutrzenką Giebułtów. – ocenił spotkanie kapitan Podhala, Dawid Dynarek.
- Wracamy w minorowych nastrojach do domu. Przegraliśmy bowiem ważny mecz. Na pewno jednak należą się mojej drużynie słowa pochwały za postawę, bo to był zupełnie inny mecz niż ten z Avią Świdnik, co myślę pozwala nam z optymizmem patrzeć w przyszłość. Trenerowi gospodarzy gratuluję zwycięstwa i tego, że jego piłkarze byli konkretniejsi w tym meczu – przyznał trener gości, Rafał Wójcik.
- Na pewno z pierwszej połowy jestem zdecydowanie bardziej zadowolony. W drugiej zbyt głęboko się cofnęliśmy. To jednak jest skutek naszej trudnej sytuacji w tabeli, która powoduje nerwowość w naszej grze. Mam nadzieję, że ten mecz, to zwycięstwo, okaże się momentem zwrotnym i teraz już będzie tylko lepiej. Cieszę się z postawy zmienników, którzy dużo dobrego wnieśli do naszej gry – powiedział szkoleniowiec gospodarzy Dariusz Mrózek.
NKP Podhale Nowy Targ – Wisła Sandomierz 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Mączka 28
Podhale: Szukała – Tonia, Lepiarz, Mączka, Witkowski – Barbus, Dynarek, Skórski(55 Danilczy ŻK), Hruska (42 Potoniec), Mizia (69 Mrówka) - Palonek.
Wisła: Pietras – Wojcinowicz, Tyl (85 Czerwiak), Jeziorski (67 Konefał), Piątkowski – Chorab (57 Dahnovskij), Wilk, Zawiślak, Kmiotek, Brągiel – Franczak ŻK (90 Kuśmierczyk).
Sędziował Gerard Gawron . Widzów: 100