W 12 kolejce spotkań rozgrywek grupy wschodniej 4 ligi piłkarz Lubania Maniowy ponieśli pierwszą, od 5 spotkań porażkę. W Wolanii Rzędzińskiej maniowianie przegrali 1:2 z gospodarzami.
Bardzo szkoda tego meczu, bo nawet zwycięstwo było w nim w naszym zasięgu. Zaczęliśmy wprawdzie od szybkiej straty bramki, ale potem to do nas należała inicjatywa. Utrzymywaliśmy się przy piłce, kreowaliśmy kolejne sytuacje. Wyrównaliśmy, a potem mieliśmy jeszcze dwie bardzo dobre okazje. Druga połowa zaczęła się od kolejnej zmarnowanej przez nas sytuacji. Za chwilę, po indywidualnym błędzie, straciliśmy drugiego gola. Jeszcze próbowaliśmy gonić wynik, ale wkradła się w naszą grę nerwowość i przez to stała się ona chaotyczna. Szkoda – przyznał po meczu trener Lubania, Grzegorz Hajnos
Wolania Wola Rzędzińska – Lubań Maniowy 2:1 (1:1)
Bramka dla Lubania: Pluta 20
Lubań: Świerad – D. Firek, Augustyn, Górecki – Jandura (64 Kurowski), M. Firek (70 Noworolnik), Rzymowski (55 Antolak), P. Duda, D. Duda (60 Sydorczuk), Kasperczyk, Pluta.