Przygotowania czwarto ligowców powoli są już na finiszu. W sobotnich meczach sparingowych doszło do derbowej konfrontacji Lubania Maniowy z Watrą Białka Tatrzańska. Momentami iskrzyło na murawie. Ostateczne wygrali maniowianie, a okrasą meczu było cudowne trafienie Patryka Dudy. Z bardzo dobrej strony pokazali się też gracze Wierchów Rabka, którzy 2:1 wygrali z trzecioligowym zespołem Gwarek Tarnowskie Góry
Lubań Maniowy – Watra Białka Tatrzańska 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Da Silva 35 z karnego, 2:0 P. Duda 72.
Lubań: Świerad (46 J. Sikora) – Augustyn (65 Sołtys), D. Firek, Rzadkosz (65 Budz) – Noworolnik (46 M. Sikora) , P. Duda, Sydorczuk (30 D. Duda), Jandura, Dziedzic (3 Bryja, 60 Sydorczuk), Da Silva – Hagowski (46 Kasperczyk)
Watra: Kudła – Kurnyta, Bałos, Lajcak, Lutsenko – Dudek, Cicman, Łukaszczyk, Stropkay, Mroszczak - Lichacz oraz Kostrzewa, Rabiański, Bednarcik.
Po pierwszej połowie Lubań prowadził 1:0. Gola z rzutu karnego – po faulu Lajcaka na Noworolniku – zdobył Da Silva. Parę chwil wcześniej w poprzeczkę trafił Hagowski. Z kolei dla Watry najlepszą sytuację miał przed przerwą Mroszczak, który przegrał jednak pojedynek jeden na jeden ze Świeradem. W drugiej połowie wygraną maniowian przypieczętował efektownym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego P. Duda.
- Bardzo pożyteczny sparing. Twarde spotkanie. Czuć było że to już takim przedsmak ligi. Trochę jesteśmy zmęczeni, stąd brakowało wyjścia na pozycje, utrzymania się piłce, a nad tym ostatnimi czasy dużo pracujemy. Generalnie jednak pozytywnie oceniam naszą postawę w tym meczu. Myślę że robimy postęp i już nie możemy doczekać się walki o punkty. Pracujemy też jeszcze nad tym aby wzmocnić zespół 2-3 zawodnikami – ocenił trener Lubania, Grzegorz Hajnos.
- Wynik nie ma znaczenia. Ważne jest to co zobaczyliśmy i żeby wyciągnąć z tego wnioski. Na pewno pozytywna jest postawa dwóch testowanych zawodników ze Słowacji, których na pewno będziemy chcieli pozyskać. Widać było jeszcze brak zgrania, ale to normalne jeżeli praktycznie w każdym sparingu rotujemy składem. Myślę jednak, że jak na ten moment, na tle Lubania wypadliśmy korzystnie –powiedział prezes Watry, Andrzej Rabiański.
Wierchy Rabka – Gwarek Tarnowskie Góry 2:1 (1:0)
Bramka dla Wierchów: Ciećko dwie.
Wierchy: testowany – Chochliński, Jędrzejowski, Świerzbiński, Uhroński – Zubek, Dudek, Czubin, Banik – Ciećko, Dudzik oraz Głowa, Luberda, Traczyk, Kościelniak, Pazurkiewicz, Sturcz.
Wygraną Wierchom zapewnił ich kapitan, Tomasz Ciećko, który zdobył oba gole.
- Szczególnie pierwsza połowa bardzo cieszy. Mieliśmy kontrolę nad tym co działo się na murawie. Efektem tego była bramka zdobyta po bardzo ładnej, składnej akcji. W drugiej połowie zmiany jakie dokonaliśmy trochę wybiły nas z rytmu. Straciliśmy gola, ale szybko potrafiliśmy odpowiedzieć – przyznał trener Wierchów, Sebastian Świerzbiński.