Już pierwszy dzień zmagań na nowej, odmienionej trasie pokazał, że walka będzie niezwykle zacięta. Na trudnym, prowadzącym pod górę i brukowanym finiszu w Chełmie najlepszy okazał się Phil Bauhaus (Bahrain-Victorious), który został pierwszym liderem wyścigu. Zadanie utrzymania koszulki lidera CARREFOUR na kolejnym etapie wydawało się jednak trudne i faktycznie – na etapie z Zamościa do Przemyśla nie liczył się on w końcowej rozgrywce. Wymagający finisz w Przemyślu z podjazdem, na którym nachylenie sięgało nawet 15% dał się kolarzom mocno we znaki, a swój pierwszy triumf na szczeblu World Touru odniósł na nim Joao Almeida (Deceuninck – Quick Step), stawiając pierwszy, ważny krok na drodze po końcowe zwycięstwo.

 

Trzeci dzień rywalizacji przyniósł jedyny, jak miało się okazać, sprinterski finisz. Na odcinku z Sanoka do Rzeszowa najlepszy okazał się Fernando Gaviria (UAE-Team Emirates), wygrywając po raz pierwszy w 2021 roku.

 

Odcinek numer cztery, który był symbolicznym półmetkiem walki w 78. Tour de Pologne padł łupem Joao Almeidy. Porywającą walkę toczył na nim jadący w ucieczce, młody Attila Valter (Groupama-FDJ), który podczas niedawnego Giro d’Italia zakładał koszulkę lidera wyścigu. Ostatecznie został dogoniony przez większą grupę, a na finiszu moc pokazał Portugalczyk, powiększając swoją przewagę nad najgroźniejszymi rywalami. Bez trudu utrzymał ją na etapie numer pięć, z metą w Bielsku-Białej. Na prowadzącym pod górę finiszu najlepszy okazał się Nikias Arndt (Team DSM), a czołówka klasyfikacji generalnej przyjechała bez strat.

 

Ostatnim odcinkiem, mogącym zmienić losy klasyfikacji generalnej był szósty – jazda indywidualna na czas w Katowicach. Powrót „czasówki” był kolejnym, ciekawym akcentem 78. Tour de Pologne, a zawodnicy podkreślali jej trudny, techniczny charakter. Tak, jak można było się tego spodziewać, Joao Almeida bez trudu obronił prowadzenie w wyścigu, choć odcinka nie wygrał – ten padł łupem jego kolegi z drużyny, Remiego Cavagni.

 

Wieńczący zmagania dzień przyniósł etap z Zabrza do Krakowa. Stosunkowo krótki odcinek zapowiadał się jako walka sprinterów, lecz nieoczekiwanie jego losy rozstrzygnęli między sobą uciekinierzy. Najlepszy okazał się zawodnik EF Education – Nippo, Julius van den Berg.

 

Koszulkę lidera klasyfikacji generalnej CARREFOUR bezpiecznie dowiózł do mety Joao Almeida (Deceuninck – Quick Step), który został także zwycięzcą klasyfikacji najlepszy sprinter LOTOS. Zwycięzcą klasyfikacji górskiej PZU został Łukasz Owsian (Reprezentacja Polski), zaś klasyfikacji najaktywniejszy zawodnik LOTTO – Taco van der Hoorn (Intermarche-Wanty-Gobert). Klasyfikacja drużynowa padła łupem Deceuninck – Quick Step. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w klasyfikacji generalnej i zdobywcą premii LOTOS był Michał Kwiatkowski, który zajął trzecie miejsce. Nagroda dla najlepszego młodzieżowca imienia Bjorga Lambrechta powędrowała do Bena Tuletta (Alpecin-Fenix).

 

Obok Tour de Pologne odbyły się również inne, organizowane przez Lang Team imprezy, będące kapitalnym uzupełnieniem kolarskiego święta. Pierwszą z nich był Orlen Tour de Pologne Amatorów, w trakcie którego śmiałkowie rywalizowali na bardzo trudnej trasie ze startem i metą w Arłamowie. Sponsorem tytularnym był PKN Orlen, a zmagania w tym miejscu odbyły się po raz pierwszy.

 

Kolejną imprezą był Tour de Pologne Junior Memoriał Mariana Więckowskiego, którego sponsorem głównym był Orlen Paliwa. Młodzi adepci kolarstwa rywalizowali w czterech odsłonach zmagań: w Rzeszowie, Bielsku-Białej, Katowicach i Krakowie oraz czterech kategoriach: Młodzik, Młodziczka, Żak i Żakini. Walka o końcowe zwycięstwo nieraz była bardzo zacięta, a towarzyszyły jej wielkie emocje.

 

Sponsorem głównym 78. Tour de Pologne była firma CARREFOUR. Sponsorami oficjalnymi: LOTOS, PZU, DRUTEX, LOTTO (Partner Strategiczny) i Energa. Oficjalni partnerzy to PKP Intercity, PGNiG oraz Citroen, który dostarczył również flotę samochodową na wyścig.