O udanym rozpoczęciu pucharowej rywalizacji mogą powiedzieć nasi snowboardziści  nowotarżanka Ola Król i  zakopiańczyk Oskar Kwiatkowski, którzy w sobotnim drużynowym slalomie równoległym zajęli trzecie miejsce. Polaków wyprzedzili Szwajcarzy: Jenny Ladina i Gian Casanova, którzy pokonali Austriaków Danielę Ulbing i Andreasa Prommeggera.


 W 1/8 finału polski duet pokonał Włochów Rolanda Fischnallera i Lucię Dalmasso. Kwiatkowski wyprzedził czwartego zawodnika igrzysk olimpijskich z Pekinu w gigancie równoległym o 0,06 sekundy, a Król powiększyła jeszcze przewagę do 0,45 sekundy. W ćwierćfinale Polacy wygrali z drugą ekipą Niemiec. Kwiatkowski był lepszy od Eliasa Hubera o 0,17 sekundy, a Melani Hochreiter nie ukończyła swego przejazdu. W półfinale polska para rywalizowała z drugim duetem Szwajcarii. Kwiatkowski znów rozpoczął od wygranej. Giana Casanovę wyprzedził o 0,37 sekundy. W drugim przejeździe kapitalnie zaprezentowała się Ladina Jenny. Brązowa medalistka mistrzostw świata sprzed trzech lat w gigancie równoległym, mimo błędu w górnej części trasy, nie tylko odrobiła straty, ale jeszcze dołożyła 0,02 sekundy zapasu. Do finału awansowali więc Szwajcarzy, a biało-czerwonym przyszło walczyć o trzecie miejsce. Rywalami był trzeci duet Austrii. Rywalizacja o brąz rozpoczęła się od wygranej Arvida Aunera, który był szybszy od Kwiatkowskiego o 0,29 sekundy. W pojedynku kobiet problemy w dolnym odcinku trasy miała Claudia Riegler. Mistrzyni świata z 2015 roku w gigancie równoległym wywróciła się i choć do mety dojechała, to z bardzo dużą stratą do Król.