Znakomity początek snowboardowego sezonu w Pucharze Świata w wykonaniu Aleksandry Król. Polka była druga w slalomie gigancie równoległym we włoskiej Carezzy. A w miniony weekend wraz z Oskarem Kwiatkowskim zajęła trzecie miejsce w otwierającym pucharową rywalizację slalomie równoległym drużyn mieszanych.
W czwartek w Carezzy Król była 11. w kwalifikacjach i w 1/8 finału trafiła na Ukrainkę Annamari Danczę, która początkowo prowadziła, ale w dolnym odcinku trasy popełniła błąd i Polka to wykorzystała. Bardzo podobnie ułożył się w ćwierćfinał z Daniele Ulbing, czyli wicemistrzynią olimpijską. Austriaczka była trzecia w slalomie równoległym rozegranym w minioną niedzielę w Winterbergu i miała wielką ochotę by znów być na podium. W środkowym sektorze popełniła jednak duży błąd i nie była w stanie zagrozić Polce. W półfinale Król bardzo pewnie pokonała Słowenkę Glorię Kotnik - brązową medalistkę olimpijską w tej konkurencji z Pekinu. Także finał układał się dla Król znakomicie – na pierwszym i drugim pomiarze czasu była na prowadzeniu. Końcową część trasy Holenderka Michelle Dekker przejechała jednak rewelacyjnie. Na metę wpadła 0,25 sekundy szybciej niż Polka.
Dla Król to czwarte indywidualne podium Pucharu Świata w karierze – w lutym 2013 była druga w slalomie równoległym w Moskwie, a wynik ten powtórzyła w tej samej konkurencji w styczniu 2019 roku w Bad Gastein. W minionym sezonie, w styczniu 2022, zwyciężyła w gigancie równoległym w Simonhoehe.
Mężczyźni też z punktami PŚ
Znakomicie w przedpołudniowych kwalifikacjach spisał się Oskar Kwiatkowski, który miał drugi czas. W 1/8 finału trafił na złotego medalistę olimpijskiego z Pekinu i pięciokrotnego mistrza świata Benjamina Karla. Walka o awans do ćwierćfinału była bardzo zacięta. Na jednej z ostatnich bramek Kwiatkowski na moment stracił płynność jazdy i to okazało się bardzo kosztowne. Szybszy o 0,17 sekundy był Austriak. Polak zajął ostateczne dziewiąte miejsce i zdobył 29 punktów do klasyfikacji pucharowej. Michał Nowaczyk nie przebrnął przez kwalifikacje. Do awansu zabrakło 0,26 sekundy. Został sklasyfikowany na 19. pozycji - za co otrzymał 12 punktów Pucharu Świata.
SLALOM GIGANT RÓWNOLEGŁY KOBIET, CAREZZA (ITA):
1. Michelle Dekker (NED)
2. Aleksandra Król (POL)
3. Ladina Jenny (SUI)
SLALOM GIGANT RÓWNOLEGŁY MĘŻCZYZN, CAREZZA (ITA):
1. Andreas Prommegger (AUT)
2. Dario Caviezel (SUI)
3. Roland Fischnaller (ITA)
9. Oskar Kwiatkowski (POL)
19. Michał Nowaczyk (POL)
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w sobotę, 17 grudnia, w Cortina d’Ampezzo. W slalomie gigancie równoległym wystąpi ta sama trójka reprezentantów Polski co w Carezzy - Aleksandra Król, Oskar Kwiatkowski i Michał Nowaczyk.
Źródło: PZN