Elvira Oeberg wygrała bieg sprinterski w Pokljuce. Dla Szwedki to druga wygrana w PŚ w tym sezonie. Liderka klasyfikacji generalnej Julia Simon zajęła drugie miejsce, trzecia była Dorothea Wierer. Najlepszy wynik tej zimy zanotowała Kamila Żuk.
Zawody rozgrywane były w dodatniej temperaturze, co bez wątpienia miało wpły na stan trasy i faworyzowało zawodniczki startujące z niskimi numerami startowymi. Nieco łatwiej było na strzelnicy - wiatr nie dokuczał i aż 22 biathlonistki były w stanie zaliczyć oba strzelania na czysto. W tym gronie były Elvira Oeberg, Julia Simon i Dorothea Wierer, a więc zawodniczki, które ostatecznie stanęły na podium.
Szwedka wyprzedziła Julię Simon o 7 sekund, strata Wierer wyniosła 19 sekund. Wygrana Oeberg pozwoliła jej zbliżyć się do Francuzki w klasyfikacji generalnej. Po pierwszym biegu w Pokljuce przewaga Simon nad młodszą z sióstr Oeberg wynosi 61 punktów. Na trzecie miejsce w generalce awansowała Denise Herrmann-Wick. Niemka świetnie pobiegła i mimo dwóch karnych rund zajęła szóste miejsce. Mistrzyni olimpijska z podium klasyfikacji generalnej zepchnęła Lisę Vittozzi, która spudłowała aż sześciokrotnie i nie awansowała nawet do biegu pościgowego.
Przed Herrmann-Wick uplasowały się jeszcze Paulina Batovska Fialkova i Marketa Davidova. Słowaczka i Czeszka spudłowały po razie i do zwyciężczyni straciły kolejno 26 i 29 sekund. Za rewelację przełomu grudnia i stycznia śmiało można uznać Sophie Chauveau - młoda Francuzka po raz czwarty z rzędu uplasowała się w TOP10. Tym razem była ósma. Do takich wyników w swoim pierwszym występie w tym sezonie nie nawiązała Marte Olsbu Roeiseland, która z jedną karną rundą na koncie uplasowała się na szesnastym miejscu.
Utytułowana Norweżka miejsce w czołowej piętnastce przegrała bezpośrednio z Kamilą Żuk. Podobnie jak w Le Grand Bornand 25-latka z Sokołowska strzelała bezbłędnie. Biegowo uzyskała 31. czas, co przełożyło się na dobrą piętnastą lokatę. To piąty najlepszy wynik w karierze Żuk, ostatnio lepiej spisała się blisko trzy lata temu w Ruhpolding. Do Oeberg na starcie sobotniego biegu pościgowego Polka tracić będzie 58 sekund.
Obok Żuk w sobotę wystartuje również Joanna Jakieła. Z jedną karną runda na koncie uzyskała 44. rezultat. Gorzej wypadły Anna Mąka i Natalia Sidorowicz. Pierwsza spudłowała dwukrotnie i zajęła 70. miejsce, druga po trzech karnych rundach sklasyfikowana została na 80. pozycji.
Łyżwiarstwo
