W środę rozegrano 27. kolejkę spotkań grupy wschodniej 5. ligi. Z dwóch naszych drużyn z lepszej strony pokazał się zespół z Szaflar, który rzutem na taśmę pokonał przed własną publicznością Zalesiankę Zalesie. Jordan Jordanów z kolei przegrał wyjazdowe spotkanie z Łęgovią Łęg Tarnowski. Po tej kolejce szaflarzanie przeskoczyli jordanowców w ligowej tabeli.
LKS Szaflary – Zalesianka Zalesie 2:1 (1:1)
1:0 Wojtanek 31, 1:1 Augustyn 44, 2:1 Wojtanek 90
Szaflary: Zhuk – Bryjak, Kowalczyk, Pawlikowski, Łojas, Rusnaczyk (60 Hreśka), Wójciak, Wróbel, Furczon, Wojtanek (90 Stanczak), Florek
Po bezbarwnych pierwszych 20 minutach, jako pierwsi groźną sytuację stworzyli gospodarze za sprawą Furczona, lecz jego strzał obronił bramkarz Zalesianki. W 30. minucie to goście mieli znakomitą okazję, by objąć prowadzenie, ale w sytuacji sam na sam z Zhukiem, Augustyn nie trafił nawet w bramkę. Niewykorzystana szansa szybko się zemściła – już minutę później Wojtanek trafił na 1:0 dla Szaflar. W 39. minucie bramkarz Zalesianki miał sporo problemów po strzale Rusnaczyka. Tuż przed przerwą goście doprowadzili do wyrównania. Augustyn zrehabilitował się, skutecznie dobijał uderzenie jednego ze swoich kolegów. Zaraz po zmianie stron Zalesianka mogła objąć prowadzenie. Po raz kolejny w polu karnym Szaflar szarżował Augustyn, ale tym razem skutecznie powstrzymał go Zhuk. Bramkarz gospodarzy był też bohaterem akcji z 78. minuty, gdy w sobie tylko znany sposób obronił strzał z bliskiej odległości. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w 90. minucie szaflarzanie wyprowadzili skuteczny kontratak, a po podaniu Wróbla Wojtanek zdobył zwycięskiego gola dla miejscowych.
Łęgovia Łęg Tarnowski – Jordan Jordanów 4:2 (1:1)
1:0 Słomski 20, 1:1 Hanusiak 26, 2:1 Jurek 55, 3:1 Chwał 66, 3:2 Jeziorski 80 4:2 Jasiak 90+ 3
Jordan: Nosidlak – Sieg (70 Strzelczyk), Tyrpa, Ryś, Dziadkowiec (76 Moskalski), Wróbel (73 Radoń), Czubin, Jeziorski, Jędrocha, Hanusiak (87 Budka), Gancarczyk
W 20. minucie gospodarze objęli prowadzenie – po dośrodkowaniu z prawej strony Herduś trafił w słupek, a piłkę do pustej bramki dobił Słomski. Już sześć minut później, w 26. minucie, goście odpowiedzieli – Hanusiak otrzymał podanie od Gancarczyka i potężnym strzałem w krótki róg doprowadził do wyrównania. Po przerwie, w 55. minucie, Łęgovia znów wyszła na prowadzenie – Nosidlak odbił piłkę po uderzeniu z dystansu, a Jurek dobił ją skutecznie za drugim razem. W 66. minucie było już 3:1 – Chwał popisał się precyzyjnym strzałem zza pola karnego w dalszy róg. Goście złapali kontakt w 80. minucie, kiedy Jeziorski uderzył celnie z ósmego metra w dolny róg. Ostateczny wynik ustalił Jasiak w 90+3. minucie, kończąc kontratak mocnym strzałem w okienko po fatalnej stracie gości.