Z czasem to ekipa z Nowego Targu coraz częściej gościła pod bramką Olimpii. W 35. minucie przyniosło to gola – po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska na dalszy słupek, piłkę głową zgrał Łukasz Seweryn, a efektownym „szczupakiem” futbolówkę do siatki wpakował Bartosz Kurzeja.

 

Chwilę później mogło być 2:0 – Marcinho spróbował zaskoczyć bramkarza bezpośrednim strzałem z rzutu rożnego, jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce. Do przerwy Podhale prowadziło 1:0.

 

Po zmianie stron początkowo gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. W 51. minucie po wrzutce w pole karne Podhala, bramkarz Maciej Styrczula w ostatnim momencie uprzedził napastnika Olimpii, pewnie piąstkując piłkę i oddalając zagrożenie.

 

Z każdą kolejną minutą gospodarze coraz mocniej spychali gości do defensywy. Podhale jednak skutecznie rozbijało ich ataki, często przerywając akcje w zarodku, a przy tym groziło kontrami. W 65. minucie po jednej z nich prostopadłe podanie trafiło do Cesara Peny, który z prawego skrzydła zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej – niestety zabrakło zawodnika, który zamknąłby akcję.

 

W końcówce meczu Olimpia wrzucała coraz więcej piłek w pole karne Podhala, lecz dobrze zorganizowana defensywa i pewna gra Styrczuli pozwoliły dowieźć prowadzenie do końca.

 

Olimpia Grudziądz – NKP Podhale Nowy Targ 0:1 (0:1)

 

0:1 Kurzeja 35

 

Olimpia: Sobolewski – Czajka, Kaczmarek (58 Moneta), Mas (77 Pawłowski) – Cichoń, Jarzec (58 Bonikowski), Zbiciak, Sewerzyński, Frelek – Kobryń (85 Krocz), Tsiupa (62 Klimczak)

 

Podhale: Styrczula – Salak, Vosko, Michota – Rubiś (75 Mikołajczyk), Vaclavik, Chojecki, Seweryn (58 Pena) – Marcinho (75 Cielemęcki), Kurzeja (85 Niedziałkowski), Purcha (75 Lipień)