W 8. kolejce Betclic 2 Ligi piłkarze Podhala wywalczyli punkt w Kleczewie, remisując 2:2, Nowotarżanie mają prawo odczuwać niedosyt z racji tego, że dwukrotnie obejmowali prowadzenie i byli stroną dominującą, niemniej warto podkreślić, że wciąż pozostają niepokonani.
Pierwsze minuty spotkania były dość chaotyczne, ale z biegiem czasu inicjatywę przejęli goście, co zaowocowało prowadzeniem 1:0. W 34. minucie po rzucie rożnym najlepiej w polu karnym zachował się Łukasz Seweryn, otwierając wynik meczu.
Po przerwie Podhale wydawało się dobrze rozpocząć drugą połowę, lecz w 55. minucie gospodarze błyskawicznie wyprowadzili akcję spod własnej bramki, rozprowadzoną przez Oskara Kubiaka, a precyzyjne wykończenie Macieja Śliwy doprowadziło do wyrównania.
Podhale szybko odzyskało inicjatywę, a zmiany personalne dodatkowo wzmocniły grę zespołu. W 65. minucie piękna, zespołowa akcja Seweryna, Krzysztofa Salaka i Bartosza Kurzei zakończyła się golem tego ostatniego.
Gol numer dwa wydawał się uspokoić grę. Nowotarżanie kontrolowali przebieg spotkania i mieli okazję na gola numer trzy, ale tym razem Seweryn przerzucił piłkę nad poprzeczką. To zemściło się w 77. minucie, gdy Sokół ponownie wyrównał w dość przypadkowych okolicznościach – zamiarem Nikodema Stachowicza było bowiem dośrodkowanie, którego nikt nie przeciął, i piłka wpadła do bramki za plecami zdezorientowanego Macieja Styrczuli.
W końcówce Podhale próbowało przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i miało ku temu kilka okazji. Dwukrotnie Adam Chojecki uderzał z bliska, ale zabrakło mu precyzji, a po strzale Marcina Michoty obrońca Sokoła wybił piłkę z linii bramkowej.
– Na pewno nie możemy być w pełni usatysfakcjonowani wynikiem, biorąc pod uwagę przebieg meczu. Z drugiej strony pokazaliśmy naprawdę dobrą grę na trudnym terenie przeciwko bardzo zdeterminowanemu przeciwnikowi. Właśnie na tym chcemy się budować w kolejnych meczach. Te dwa stracone punkty niech wywołają u nas sportową złość, która przełoży się na następne spotkanie – ocenił trener Podhala Tomasz Kuźma.
Sokół Kleczew – NKP Podhale Nowy Targ 2:2 (0:1)
0:1 Seweryn 34, 1:1 Śliwa 55, 1:2 Kurzeja 65, 2:2 Stachowicz 77.
Sokół: Szymkowiak – Zimmer, Kaptur, Bartosiak, Retlewski, Wawrzynowicz, Laskowski (70 Sangowski), Kubiak (85 Kargul Grobla), Kubacki (62 Stachowicz), Śliwa, Smoliński
Podhale: Styrczula – Michota, Vosko, Salak – Pena (62 Purcha), Vaclavik, Mikołajczyk (62 Rubiś), Seweryn – Cielemęcki (62 Marcinho), Kurzeja (90 Giel), Chojecki (90 Nowak)
Sędziował Dawid Wiśniewski z Olsztyna. Żółte kartki: Wawrzynowicz, Sagnowski – Mikołajczyk, Cielemęcki, Vaclavik.