W swoim kolejnym meczu w rozgrywkach 5. ligi LKS Szaflary pokonał na własnym boisku Tarnovię Tarnów 3:2. Losy tego meczu rozstrzygnęły się dopiero w drugiej połowie.
Pierwsze minuty należały do gospodarzy. Już w 8. minucie aktywny Wojtanek przejął piłkę wysoko ustawiając pressing i uderzył płasko, lecz Leśniak z trudem odbił futbolówkę. Chwilę później miejscowi dopięli swego – po rzucie rożnym i zgraniu głową piłka spadła pod nogi Wojtanka, a ten mocnym strzałem posłał ją między obrońców i otworzył wynik. Tarnovia szybko mogła odpowiedzieć – w 20. minucie Bryja wybił piłkę z linii bramkowej, a dobitkę obronił Żuk.
Po przerwie tarnowianie ruszyli odważnie i w 46. minucie wyrównali. Witek wykorzystał błąd w defensywie, przejął piłkę w polu karnym i precyzyjnym strzałem w samo okienko pokonał bramkarza. Szaflary nie podłamały się i dziesięć minut później odzyskały prowadzenie – faulowany w szesnastce Kolasa sam wymierzył sprawiedliwość z rzutu karnego, pewnie trafiając na 2:1. Goście wciąż byli groźni, a w 64. minucie Pyrchla trafił w słupek po dograniu wzdłuż pola bramkowego.
Tarnovia wyrównałą w 71. minucie – Kucharczyk zagrał świetną piłkę w tempo do Klicha, a ten obrócił się z obrońcą na plecach i uderzył nie do obrony. Kiedy wydawało się, że goście złapali wiatr w żagle, gospodarze zadali decydujący cios. W 77. minucie rezerwowy Wróbel wypuścił Bryniarskiego, który zwodem minął rywala i mocnym strzałem z narożnika pola karnego posłał piłkę w samo okienko – było 3:2.
Chwilę później wynik mógł być wyższy, ale Pragnący w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać bramkarza Tarnovii.
LKS Szaflary – Tarnovia Tarnów 3:2 (1:0)
1:0 Wojtanek 16, 1:1 Witek 46, 2:1 Kolasa 56 z rzutu karnego, 2:2 Klich 71, 3:2 Bryniarski 77
Szaflary: Żuk – Bryja, N. Żulewski, J. Żulewski, Wójciak, Masłowski, Dziedzic (60 Wróbel), Krasoń, Florek (46 Bryniarski), Wojtanek (74 Pragnący), Kolasa (90 Jankowski)