RAMSAU
W Ramsau wczorjasze zawody rozegrane zostały metodą Gundersena. Po skokach na skoczni normalnej (hs 98) panie czekał bieg na dystansie 5, a panów na dystansie 10 kilometrów.
KOBIETY
Jako pierwsze na skoczni pojawiły się panie. Niespodzianki nie było i po skokach z przewagą aż minuty i 6 sekund prowadziła Ingrid Laate z Norwegii, która uzyskała 96,5 metra z 22 belki startowej, podczas gdy jej rywalki ruszały z 23 i 25 belki. Druga po skokach była Alexa Brabec, a trzecia ze stratą minuty i 8 sekund reprezentantka gospodarzy, Katharina Gruber. Joanna Kil skoczyła 74,5 metra co dało jej przed biegiem stratę do Laate wynoszącą 4 minuty i 4 sekundy. Nie wystartowały Austriaczki Claudia Purker oraz Anna-Sophie Gredler, a także startująca w zawodach Alpen Cup w Seefeld Słowenka, Tia Malovrh.
Bieg nie przyniósł nam większych sensacji. Pewne zwycięstwo odniosłowa Norweżka Ida Marie Hagen, która umocniła się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Hagen awansowała z 6 miejsca po skokach odnotowując najlepszy czas biegu. 18.7 sekundy straty zanotowała druga Alexa Brabec, która miała 3 czas biegu, a skład podium uzupełniła ze stratą 33.5 sekundy Nathalie Armbruster, która miała 4 czas biegu, a po skokach była 5. Kolejne miejsca zajęły Lisa Hirner, Katharina Gruber oraz Marte Leinan Lund. Prowadząca po skokach Ingrid Laate zajęła 7 miejsce ze stratą blisko minuty i 15 sekund do Hagen, a z taką samą stratą na mecie pojawiła się 8 Minja Korhonen z Finlandii. 9 była Yuna Kasai z Japonii, a 10 kolejna z Finek, Heta Hirvonen. Joanna Kil dzięki dobrej postawie na trasie miała 11 czas biegu i finalnie awansowała na 21 miejsce. Polka przybiegła na metę ze stratą 3:42.4. Do biegu nie przystąpiła 23 po skokach Marion Droz Vincent z Francji, a rywalizacji nie ukończyła Anna Kerko z Finlandii.
WYNIKI PO SKOKACH
PEŁNE WYNIKI
MĘŻCZYŹNI
W zawodach mężczyzn po skokach z dużą przewagą prowadził Thomas Rettenegger, który skoczył 95,5 metra. 48 sekund tracił do niego drugi Ilkka Herola, który skoczył 91 metrów, a czołową trójkę po skokach zamykał Paul Walcher, który skoczył 92 metry i przed biegiem tracił do Rettenegera 49 sekund. Nie wystartował Dmytro Mazurczuk z Ukrainy.
Bieg przyniósł nam wielkie emocje. Równo 8200 metrów na prowadzeniu przebiegł Thomas Rettenegger, który jednak stopniowo tracił swoją dużą przewagę. Finalnie walkę o zwycięstwo stoczyła goniąca go przez dłuższy czas grupka zawodników, wśród któych najlepiej dysponowana była dwójka z nich i gdy wydawało się, że po zywcięstwo sięgnie Jens Luraas Oftebro, okazało się jednak, że więcej sił na ostatnie metry biegu zachował Vinzenz Geiger i ostatecznie to Niemiec wygrał sobotnie zawody w Ramsau z przewagą zaledwie 0.1 sekundy nad Oftebro. Geiger ruszał do biegu jako 15 po skokach, ale miał najlepszy czas biegu, a Jens Luraas Oftebro po skokach był 12 i zanotował 2 czas biegu. Walka o podium była równie zacięta co o zwycięstwo i ostatecznie trzecie miejsce zajął lider Pucharu Świata, czwarty po skokach Joannes Lamparter, który odnotował 7 czas biegu. Do zwycięzcy stracił 8.4 sekundy, a 8.5 sekundy stracił kolejny na mecie Thomas Rettenegger, 8.6 stracił Johannes Rydzek, a 8.9 Stefan Rettenegger. Z większą stratą dobiegł 7 Ilkka Herola, któy stracił 15.3 sekundy. Ze stratą blisko 50 sekund 8 miejsce zajął Wendelin Thannheimer, a 9 był Andreas Skoglund. Czołową 10 ze stratą 51.6 sekundy zamknął triumfator rozegranych w poprzednią niedzielę zawodów Pucharu Kontynentalnego w Ruce, czyli Austriak Lukas Greiderer. Do biegu nie przystąpił 21 po skokach Otto Nittykoski z Finlandii.
WYNIKI PO SKOKACH
PEŁNE WYNIKI
SEEFELD
W innej austriackiej miejscowości, czyli w Seefeld, w ten weekend rozegrano pierwsze tej zimy zawody z cyklu Alpen Cup. Wystartowali tam również Polacy, którzy osiągnęli w Austrii przyzwoite rezultaty. Warto również dodać, że zawody były transmitowane na żywo w serwisie youtube na kanale Wizja Sportu, a zapis transmisji jest cały czas dostępny na wspomnianym kanale, więc jeśli ktoś nie wiedział o transmisji lub z jakiegoś powodu nie mógł jej obejrzeć na żywo, może obejrzeć zawody z odtworzenia. Oprócz zawodów w kobminacji transmitowano też zawody z cyklu Alpen Cup w skokach narciarskich, które również były rozgrywane w Seefeld.
MĘŻCZYŹNI
SOBOTA
W sobotę po skokach prowadził Szwajcar Finn Kempf, który skoczył 104 metry na skoczni której hs wynosi 109 metrów. Drugi po skokach był Felix Bireden z Niemiec, który uzyskał 102 metry i tracił do lidera po skokach 27 sekund. Trzecie miejsca zajmował ze stratą 36 sekund Lovro Percl Serucnik, który skoczył 104 metry. Z Polaków najlepszy wynik odnotował 21 Kacper Jarząbek, a 23 był Jakub Cieślar. Tracili oni do Kempfa odpowiednio 1:17 i 1:19 sekund. 27 był Kacper Wantulok, 34 Tymoteusz Dyduch, 44 Adam Łupieżowiec, 48 Mikołaj Wantulok, a 63 miejsce w gronie 76 zawodników zajął Michał Zarycki. Nie wystartował Francuz Manoah Rebouillat, a zdyskwalifikowany za nieprawidłowy kombinezon został Niemiec Nick Seidel, który nie został dopuszczony do oddania skoku. Bardzo poważnego upadku po nieudanym lądowaniu doznał inny z reprezentantów Niemiec, czyli Johann Unger, który po skokach plasował się co prawda na 37 miejscu, jednak skoczył najdalej ze wszystkich zawodników bo aż 106,5 metra, jednak w wyniku upadku nie był w stanie samodzielnie wstać i został zniesiony ze skoczni na noszach. Przczyną upadku mógł być zbyt miękki zeskok w wyniku którego seria skoków mężczyzn została przesunięta względem planowanego harmonogramu, a wpływ na to miało odpowiednie przygotowanie skoczni przed skokami mężczyzn. Wygląda jednak na to, że zeskok mógł zostać nadal nie w pełni przygotowany, przez co przydarzył się upadek Ungera. Podczas rozgrywanych przed skokami mężczyzn skoków kobiet doszło bowiem do bardzo podobnego upadku, którego doznała Szwajcarka Giulia Belz, która mimo uzyskania w swoim skoku znacznie bliższej odległości od Niemca, również upadła i została zniesiona na noszach, a po upadakach obojga z nich serie skoków zostały na kilka minut wstrzymane.
W sobotę bieg został rozegrany na dystansie 5 kilometrów co fworyzowało lepszych skoczków. Zwycięstwo odniósł jednak zawodnik, któy dobrze czuje się zarówno na skoczni jak i na trasie biegowej, czyli Felix Brieden, który po skokach był drugi, a 6 czas biegu pozwolił mu na wygraną. Drugie miejsce zajął prowadzący po skokach Finn Kempf. Szwajcar mimo dopiero 39 czasu biegu zajął 2 miejsce ze stratą 11.3 sekundy do zwycięzcy. Skład podium uzupełnił Jonathan Graebert przed czwartym Davidem Thuerem, a piąte miejsce zajął Lukas Muehlbacher. Czołową 6 zamknął natomiast Maximilian Uhr. Warto również odnotować najlepszy wynik w historii zawodów Alpen Cup Holendra Seana Steenbakkersa, który po skokach był nawet na 6 miejscu, a po biegu znalazł się na 9 miejscu. Holender mieszkający i trenujący w Austrii punktował ostatnio również w Pucharze Kontynentalnym w Ruce. Kto wie, być może już w tym sezonie, np. podczas Nordic Combined Triple w Seefeld doczekamy się jego debiutu w zawodach Pucharu Świata. 14 miejsce zajął Jakub Cieślar, który miał 13 czas biegu i do zwycięzcy stracił 1:02.1. 24 był Kacper Jarząbek, 34 miejsce zajął Kacper Wantulok, 44 był Mikołaj Wantulok, 46 Tymoteusz Dyduch, 60 Adam Łupieżowiec, a 61 Michał Zarycki. Do biegu nie przystąpił oczywiście Johann Unger z Niemiec.
WYNIKI PO SKOKACH
PEŁNE WYNIKI
NIEDZIELA
W niedzielę odbyły się kolejne zawody, w których po skokach na skoczni normalnej tym razem zawodnicy mieli do pokonania 10 kilometrów biegu. Po skokach, tak samo jak wczoraj, prowadził Finn Kempf, który skoczył 100.5 metra. 3 sekundy przed biegiem tracił do niego Maximilian Vorderegger, a trzeci był Timon Brglez, który tracił do lidera 7 sekund. 15 sekund tracił czwarty Lovro Percl Serucnik, a piąty był Mikołaj Wantulok, który po znakomitym skoku na odległość 100,5 metra przez bardzo długi czas prowadził w zawodach. Ostatecznie przed biegiem Polak tracil do Kempfa 18 sekund. Czołową szóstkę po skokach zamykał Nick Seidel z Niemiec, który do lidera tracił 34 sekundy. Tyle samo tracił siódmy Felix Brieden. Tymoteusz Dyduch był 24, Kacper Jarząbek 32, Jakub Cieślar 34, Kacper Wantulok 48, Adam Łupieżowiec był 58, a Michał Zarycki 75. Zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon już przed skokiem został Słoweniec Mihael Ostroznik, a ze względu na wczorjaszy upadek na starcie nie pojawił się Johann Unger.
Bieg przyniósł nam spore zmiany. Zwycięstwo odniósł znany z dobrej dyspozycji biegowej Francuz Lubin Martin, który podobnie jak wielu innych zawodników startujących w Alpen Cupie, w tym choćby Holender Sean Steenbakkers i Szwajcar Finn Kempf, w ubiegłym tygodniu startował w zawodach Pucharu Kontynentalnego w fińskiej Ruce. Martinowi do zwhycięstwa wystarczył 11 wynik na skoczni oraz najlepszy czas biegu. Drugie miejsce zajął David Thuer z Austrii, który miał 2 czas biegu, a po skokach był 19. Do Martina stracił 16.6 sekundy. Trzecie miejsce zajął dzisiaj jego rodak Lukas Muehlbacher, który po skokach był 9 i zanotował 6 czas biegu, a do Martina stracił 38.1 sekundy. Kolejne miejsca zajęli Felix Brieden, Finn Kempf oraz Maximilian Vorderegger. Z Polaków ponownie najwyżej był Jakub Cieślar (imię i nazwisko zobowiązuje ;) ), który zajął 20 miejsce ponownie notując 13 czas biegu. Jego strata do zwycięzcy wyniosła dzisiaj 2;19.1 26 był Kacper Jarząbek, który dzisiaj miał 20 czas biegu, więc w tej cześci rywalizacji znacznie się poprawił w porównaniu do soboty. Na 30 miejsce spadł Mikołaj Wantulok, który zdołał wywalczyć jeden punkt (w Alpen Cup nadal punktuje najlpesza 30, a nie 40 zawodników). Zarówno Jarząbek jak i Wantulok zmieścili się w stracie mniejszej niż 3 minuty do zwycięzcy. Jarząbek stracił 2:49.3, a Wantulok 2:59.0. Tymoteusz Dyduch zajął 52 miejsce, a Kacper Wantulok był 56, Michał Zarycki 64, a Adam Łupieżowiec 65. Zawody ukończyło 70 zawodników. Biegu nie ukończył 70 po skokach Ric Leon Schmidt z Niemiec, zdyskwalifikowany za zbyt wczesny start został 63 po skokach, Czech Marek Hradil, a do biegu nie przystąpili Austriacy, 14 po skokach Christoph Engel, 53 po skokach Aaron Hochenegg, 65 po skokach Nico Voetter i 76 po skokach Manoah Rebouillat z Francji.
WYNIKI PO SKOKACH
PEŁNE WYNIKI
KOBIETY
SOBOTA
W zawodach kobiet w sobotnich zawodach po skokach prowadziła Pia Loh z Niemiec, która uzyskała 89,5 metra. 6 sekund traciła do niej Tia Malovrh ze Słowenii, a trzecia ze stratą 31 sekund do liderki była jej siostra Maja Loh. Warto dodać, że trzecia z sióstr Loh, Ronja, startowała w ten weekend w zawodach Pucharu Świata w Ramsau. Groźny upadek na skoczni miała wspomniana już wcześniej Giulia Belz ze Szwajcarii, która po skoach była ostatnia i później oczywiście nie przystąpiła do biegu. Skoku nie oddała natomiast Słowenka Masa Likozar Branković.
Kobiety w sobotę miały do pokonania dystans 2,5 kilometra. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszła Tia Malovrh, która wygrała zawody z czasem 7:45.5. Druga ze stratą 33 sekund była czwarta po skokach Sofia Eggensberger, a sklad podium uzupełniła ze stratą 36.5 sekundy Pia Loh. Kolejne miejsca zajęły Maja Loh, Manca Kobentar i Anna Brandner. Zawody ukończyło 17 zawodniczek.
WYNIKI PO SKOKACH
PEŁNE WYNIKI
NIEDZIELA
W niedzielę kobiety miały do pokonania dystans 5 kilometrów. Najpierw jednak rywalizowały na skoczni, gdzie tym razem już po skokach prowadziła Słowenka Tia Malovrh, która skoczyła 98 metrów. Druga ze strata 58 sekund była Niemka Sofia Eggensberger, która skoczyła aż 9 metrów bliżej od Słowenki. Trzecia na półmetku rywalizacji była jej rodaczka Pia Loh, która przed biegiem traciła do Malovrh aż minutę i 35 sekund. W zawodach nie wystartowały Julia Schmidt z Austrii, oraz z powodu wczorjaszego upadku Szwajcarka Giulia Belz.
Kolejne zwycięstwo odniosła Tia Malovrh, która miała drugi czas biegu i z czasem 15:18.7 wygrała z przewagą 1;17.8 sekundy nad drugą Sofią Eggensberger. Trzecie miejsce zajęła Masa Likozar Branković, która straciła do swej zwycięskiej rodaczki 1:32.8. Kolejne miejsca ze sratą już ponad dwóch minut do Malovrh zajęły Giada Delugan, Laly Pingat i Ludovica Del Bianco. Tak jak w sobotę, w niedzielę również zawody ukończyło 17 zawodniczek.
WYNIKI PO SKOKACH
PEŁNE WYNIKI
Kolejne zawody rangi FIS w kombinacji norweskiej odbędą się dopiero w drugim tyogdniu stycznia, ponieważ zawody Pucharu Świata w Schonach, które miały odbyć się w dniach 2-4 stycznia zostały niestety odwołane z powodu niekorzystnych prognoz pogodowych przez które naśnieżenie obiektów w Schonach, zwłaszcza trasy biegowej byłoby niemożliwe. Następne zawody Pucharu Świata odbędą się więc dopiero w dniach 8-11 stycznia w estońskiej miejscowości Otepaa, gdzie będą rywalizować zarówno kobiety jak i mężczyźni. W dniach 9-11 stycznia mają się odbyć zawody Pucharu Kontynentalnego w Klingenthal, gdzie rywalizować będą tylko mężczyźni, a w tym samym terminie we francuskim Chaux-Neuve odbędą się zawody z cyklu Alpen Cup, gdzie również rywalizować będą jedynie mężczyźni. Przypomnijmy, że już wcześniej odwołane zostały zaplanowane w dniach 10-11 stycznia zawody FIS Youth Cup w Harrachovie oraz zaplanowane w dniach 24-25 stycznia w tej samej miejscowości zawody z cyklu Alpen Cup.
Źródło: fis-ski.com/WizjaSportu-youtube.com
Zdjęcie: PZN
Maciej Sulowski