Simon Ammann jest po dwóch skokach liderem klasyfikacji Mistrzostw Świata w lotach narciarskich w Planicy, Szwajcar ma zaledwie 2,8 punktu przewagi nad Adamem Małyszem, który zajmuje po  dwóch setriach drugie miejsce..


Ammann w pierwszej serii uzyskał 215,5 metra i o 0,5 punktu przegrywał z Adamem Małyszem, który prowadził po skoku na 217,5 metra. Trzeci był Anders Jacobsen, Norweg lądował tylko pół metra bliżej od Polaka. W drugiej serii doszło do zmian w czołówce. Ammann skacząc 216,5 metra zdołał wyprzedzić Małysza lądującego na granicy 215 metrów. Na trzecią pozycję awansował Gregor Schlierenzauer skacząc 205 metrów, Austriak ma już jednak dużą, kilkunastopunktową stratę do prowadzących, bowiem w pierwszej próbie zanotował tylko 209,5 metra. Tuż za podium plasuje się Wolfgang Loitzl, 30-latek oddał dwa wysoko ocenione przez sędziów skoki na odległość 207 i 211,5 metra.
Na kolejnym miejscu znajduje się Harri Olli (215,5m; 200m). Dopiero szósty jest Robert Kranjec, faworyt gospodarzy w pierwszej serii lądował najdalej (223,5m), ale w finale pogorszył się aż o 20 metrów. Na ósme miejsce z trzeciego spadł Anders Jacobsen, który w drugiej próbie zdołał skoczyć zaledwie 194,5 metra. Jacobsena wyprzedza jeszcze jego rodak - Bjoern Einar Romoeren. Czołową "10" zamykają Martin Koch i David Zauner, były kombinator norweski w finale ustanowił swój rekord życiowy - 223 metry.
Pozostali Polacy nie zachwycili, do finału awansował jeszcze tylko Kamil Stoch uzyskując 186,5 metra w pierwszej kolejce. W drugiej serii Stoch znacznie się poprawiał - 207,5 metra dało naszemu reprezentantowi awans z 22. na 17. miejsce. Rafał Śliż - 172 metry i Łukasz Rutkowski 175,5 metra znaleźli się tuż za "30" na 32. i 33. miejscu.
O ile w pierwszej serii wiatr nie był stabilny, tak w drugiej serii panowały równe warunki, wiekszość skoczków startowała przy tylnym wietrze.
W sobotę  o 10:00 kolejne dwie serie konkursu MŚ w Planicy.