Kamil Stoch pewnie wygrał pierwszy konkurs zawodów Letniego Pucharu Kontynentalnego na skoczni dużej w Ałmatach (HS-140). Nasz reprezentant poszybował na odległość 137 i 136,5 metra i o ponad 10 punktów pokonał Jakuba Jandę i Władimira Zografskiego.
 



Zografski i Janda uzyskali identyczną notę po dwóch skokach, z tym, że po pierwszej serii do Czech (134m) był przed Bułgarem (133,5m), ale w finale to Zografski (134m) poszybował o pół metra dalej od utytułowanego zawodnika z Czech. Tuż poza podium znalazł się Łukasz Rutkowski, nasz reprezentant również zanotował dobre rezultaty - 133,5 oraz 134,5 metra, ale w pierwszej serii obniżono mu noty za słabe lądowanie, co przekreśliło jego szanse na podium.
Na kolejnej pozycji także znalazł się Polak - Tomasz Byrt, który po pierwszej serii był dopiero 11. (125m), ale w drugiej próbie poszybował na 135 metrów i zdołał awansować o kilka miejsc. Czołową szóstę zamknął Marcin Bachleda, popularny Diabełek na półmeku zajmował bardzo odległą pozycję, był 27. z wynikiem zaledwie 121 metrów, ale prawdziwą klasę pokazał w drugim skoku osiągając najlepszą odległość dnia - 138 metrów. W czołowej szóste znalazło się więc aż czterech Polaków!
Punkty zdobył także Andrzej Zapotoczny, którego po skokach na 127 i 125 metrów sklasyfikowano ostatecznie na 14. pozycji, choć pierwszy rezultat dawał mu miejsce w "10".
Słabiej spisali się Klemens Murańka (117,5m) oraz Jan Ziobro (118m), którzy nie zdołali awansować do finałowej "30".
Najlepszy z reprezentantów gospodarzy - Radik Żaparow zajął 12. lokatę (124,5 i 130m) i zaledwie o 0,1 punkty wyprzedził swojego mniej znanego rodaka - Konstantina Sokolenko (122 i 130,5m).
Kolejny konkurs w Kazachstanie już jutro, tym razem odbędzie się on na skoczni normalnej.