Podczas dzisiejszego konkursu w szwajcarskim Engelbergu najlepszym z Polaków okazał się Kamil Stoch. 23-latek wraca do wysokiej formy, najpierw oddał świetny skok na treningu (4. miejsce), chwilę później wygrał kwalifikacje, a w konkursie zajął 9. miejsce, wyprzedzając nawet Adama Małysza.
To najwyższe miejsce, jakie Kamil Stoch zajął w tym sezonie. Skoczek z Zębu jest zadowolony z uzyskanego na Gross-Titlis-Schanze wyniku - "Jest się z czego cieszyć. To miejsce pokazuje, że jest już lepiej i wszystko idzie w dobrym kierunku, a co najważniejsze skoki zaczynają wreszcie lepiej wyglądać i sprawiają mi więcej radości.
Stoch podkreślił, że dzisiejszym konkursem kierował momentami zmienny wiatr - "Trochę nie miałem szczęścia do warunków, ale uważam, że skok był jednym z najlepszych tej zimy, dlatego również wynik był bardzo dobry. Dziś były takie warunki, że wiatr troszeczkę mieszał, nie tylko ja, ale także inni zawodnicy mieli pecha. Adam dziś też miał gorsze warunki, ale mimo tego był w stanie oddać dobry skok. Podsumowując, to był mój najlepszy wynik w całym sezonie.
"Bardzo lubię skocznię w Engelbergu i dobrze się na niej czuję" - dodał podopieczny trenera Łukasza Kruczka.
Czego możemy życzyć naszemu reprezentantowi w dniu jutrzejszym? Jak sam przyznał przyda się - "Dobra energia i dużo szczęścia".
Thomas Morgenstern zwyciężył w pierwszym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskcih w szwajcarskim Engelbergu. Tuż za nim uplasowali się jego koledzy Andreas Kofler oraz Wolfgang Loitzl.
Morgenstern, który zwyciężył już po raz trzeci w tym sezonie oddał skok na odległość 137m. Jego rodak, Andreas Kofler uzyskał 140m i ostatecznie zajął drugą lokatę. Na najniższym stopniu podium stanął Wolfgang Loitzl, który lądował na 136m.
Wysoko skalsyfikowany zostal Paweł karelin, który lądował na 126,5m i ostatecznie był siódmy. Ponownie dobry skok w konkursie oddał Norweg Rune Velta - 128m i zajął 9. pozycję.
W pierwszej "10" zakończył zawody nasz zawodnik Kamil Stoch. Polak uzyskał 128m i uplasował się na 9. miejscu razem z Norwegiem Veltą. Adam Małysz oddał skok na odległość 124,5m i ostatecznie zajął 14.pozycję. Marcin Bachleda niestety nie uzyskał awansu do serii finałowej i ukończył zawody w Engelbergu na 45. miejscu po skoku na odległość 116m.
Podczas pierwszej i jedynej serii konkursowej bardzo zmieniały się warunki wietrzne. Kamil Stoch skakał praktycznie w zupełnej ciszy, natomiast od skoku Martina Kocha zaczęło dmuchać pod narty. Niektórzy skoczkowie z czołowej "10" mieli z kolei wiatr w plecy. Trudno więc porównywać osiągane odległości i nawet punkty za wiatr są tu niewielką pociechą.
|