Severin Freund sensacyjnie wygrał konkurs Pucharu Świata na skoczni Okurayama w japońskim Sapporo. Niemiec po pierwszej serii zajmował piątą pozycję ze sporą stratą do prowadzącego Adama Małysza. W drugiej serii oddał jednak fantastyczny skok na 129m.
 



Tuż za nim znalazł się lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Thomas Morgenstern. Austriak lądował dwukrotnie na 124,5m. Na najniższym stopniu podium stanął Adam Małysz, który prowadził po pierwszej serii. Polak szybował na 132,5m i 118m. Na czwartej pozycji sklasyfikowany został Andreas Kofler (125,5m, 114,5m).
Dalekie skoki oddawali także Michael Uhrmann (131m, 111m) oraz czterokrotny mistrz olimpijski Simon Ammann (117m, 119m).Pozostali nasi reprezentanci nie zachwycili.
Oprócz "Orła z Wisły" żadnemu z Polaków nie udało się awansować do finałowej serii. Piotr Żyła sklasyfikowany został na 31. miejscu (113m), Rafał Śliż był 37. (101m), a Maciej Kot zawody zakończył na 40. pozycji (106m).
Konkurs często był przerywany z powodu zmieniającego się kierunku wiatru. Jury nie mogło zdecydować z jakiej belki powinni skakać zawodnicy.
Kolejne zawody w japońskim Sapporo odbędą się już jutro o godzinie 2:00 czasu polskiego. Pierwszą serię konkursową poprzedzą kwalifikację, rozpoczynające się godzinę wcześniej.