podium fot A. Kosman PZn

Sobotniemu konkursowi z cyklu FIS Cup w Szczyrku towarzyszyły złe warunki atmosferyczne. Wydawało się nawet, że nie ma szans, aby została rozegrana chociażby jedna seria konkursowa. Silne opady deszczu przeszkadzały skoczkom. Gospodarzom zawodów udało się jednak znakomicie przygotować obiekt i została rozegrana jedna seria konkursowa.


Ostateczne zwycięstwo odniósł reprezentant Słowenii, Ziga Mandl (101m). Na drugiej pozycji znalazł się lider klasyfikacji generalnej Fis Cup Tomas Zmoray ze Słowacji (101m), a na najniższym stopniu podium stanął Pius Paschke (99m).
Dalekie skoki oddali także Nico Faller z Niemiec (98m), Ondrej Vaculik (97,5m) oraz reprezentant Rosji, Alexey Romashov (97,5m).
Reprezentanci naszego kraju nie zachwycili. Wojciech Gąsienica Kotelnicki, który okazał się najlepszy z Polaków był dopiero 15. (90,5m). Aleksander Zniszczoł i Stanisław Biela zajęli 20. lokatę (88m), Szymon Szostok 28. (85m), a Bartosz Gąsienica-Laskowy i Mateusz Kozjar znaleźli się na 30. pozycji (85m).
Pozostałym naszym zawodnikom nie udało się zdobyć pucharowych punktów. Złe warunki atmosferyczne uniemożliwiły oddawanie dalekich skoków takim skoczkom jak chociażby Jan Ziobro i Dawid Kowal.
Ze względu na problemy techniczne organizatorów wyniki wczorajszych zawodów dostępne są dopiero dziś. Nadal czekamy także na rezultaty niedzielnego konkursu.