Johan Remen Evensen (240 m, 234,5 m) oraz Gregor Schlierenzauer (243,5 m, 232,5 m) okazali się najlepsi w zawodach lotów narciarskich w norweskim Vikersund. Obaj zawodnicy uzyskali notę 498,6 pkt. Obaj znokautowali po prostu resztę stawki, przewaga 46,6 punktu nad kolejnym zawodnikiem, jest drugą największą w historii Pucharu Świata! Adam Małysz był 5-y a Kamil Stoch 11-y
Na najniższym stopniu podium stanął Simon Ammann. Szwajcar lądował na 214,5m i 226,5m (452 pkt). Tuż za nim znalazł się Tom Hilde (218,5 m, 215,5 m). Na piątym miejscu sklasyfikowany został Adam Małysz. "Orzeł z Wisły" poszybował na 212 i 213,5 m (429,1 pkt).
Kolejne pozycje zajęli Anders Jacobsen (227m, 194,5m), Martin Koch (216m, 181,5m), Daiki Ito (223,5m, 187,5m) oraz Robert Kranjec (225m, 185m).
Na 11. pozycji uplasował się Kamil Stoch. Polak po pierwszej serii był dopiero 18., lecz po drugim, bardzo dobrym skoku (198,5 m) zdołał przesunąć się o aż siedem lokat. Swój udział w zawodach na pierwszej serii zakończył Piotr Żyła (177m i 31. miejsce). Wiślanin po raz czwarty już w tym sezonie zajął w zawodach 31. miejsce, tym razem ex-aequo z Czechem Janem Maturą.
Już po pierwszej serii obaj zwycięzcy mieli sporą przewagę nad resztą stawki. Austriak prowadził o niecałe 3 punkty przed Norwegiem. Trzeci był Tom Hilde (218,5 m, 236,2 pkt) czwarty Simon Ammann (214,5 m, 231,4 pkt) piąty Martin Koch (216 m, 229,1 pkt). Adam Małysz po skoku na 212 metrów zajmował szóstą pozycję.
W serii finałowej zarówno Kamil jak i Adam oddali bardzo dobre skoki. Po próbie Adama, swój zepsuł Martin Koch, co pozwoliło Polakowi przesunąć się o jedną pozycję.
Dzisiejszy konkurs z pewnością zapadnie w pamięci kibiców. Dalekie loty (w sumie ponad 20 skoków powyżej 200 metrów) dwóch zwycięzców i olbrzmia przewaga zwycięzców nad trzecim zawodnikiem). W historii Pucharu Świata tylko raz przewaga zwycięzcy nad kolejnym skoczkiem wyniosła więcej.
|