11 i 12 marca w Wiśłe rozgrane zostały dwa konkursy Pucharu Kontynentalnego w skokach.
Najlepiej z Polakó wypadł maciej Kot, który w piątek był ósmy a w sobotę zajął 6 lokatę
Latem w Pucharze Kontynentalnym Polska będzie mogła wystawić o jednego skoczka mniej, bo dysponować będziemy limitem 7 zawodników. Dodatkowego zawodnika w Letniej Grand Prix wywalczyli: Austria, Słowenia i Norwegia.
Najlepszym polskim skoczkiem podczas pierwszego konkursu Pucharu Kontynentalnego w Wiśle Malince był Maciej Kot, który zajął 8. miejsce. Punkty zdobyło jeszcze trzech Polaków - Kłusek, Kubacki i Śliż. W przedostatnich zawodach w tym sezonie triumfował Michael Hayboeck z Austrii. W sobotę czeka nas finał Pucharu Kontynentalnego.
Michael Hayboeck dzięki dwóm równym skokom wywalczył pierwsze miejsce w zawodach na skoczni w Wiśle Malince. Austriak uzyskał 126 i 127 metrów i o 2,5 punktu wyprzedził drugiego Kima Rene Elverum Sorsella (123 i 130m). Na najniższym stopniu podium uplasował się Andreas Wank (123,5 i 125m).
Maciej Kot był w piątek najlepszym z Polaków. Zawodnik AZS Zakopane lądował na 124,5 i 124 metrze i zajął ósme miejsce. Dobre skoki oddał też Bartłomiej Kłusek, który dotknął nartami zeskoku na 122 i 119 metrze i zakończył zawody na 18. pozycji.
Punktowało jeszcze dwóch Polaków - Dawid Kubacki i Rafał Śliż. Obaj członkowie kadry A znaleźli się w trzeciej dziesiątce. Kubacki był 25. (115,5 i 121m), a Śliż zajął 27. lokatę (121 i 114,5m).
Do finałowej serii nie udało się awansować: 32. Marcinowi Bachledzie, 34. ex aequo Klemensowi Murańce i Grzegorzowi Miętusowi oraz 38. Jakubowi Kotowi.
W sobotę Grzegorza Miętusa i Jakuba Kota zmienili Łukasz Rutkowski i Krzysztof Miętus.
***************
Jedna seria zdecydowała o wynikach ostatniego konkursu Pucharu Kontynentalnego w sezonie 2010/11. Całe podium zawodów rozgrywanych na skoczni w Wiśle Malince zajęła Słowenia, a najlepszym ze skoczków okazał się Matic Kramarsic. Wśród Polaków najdalej latał Maciej Kot.
Trzech Słoweńców na czele finału Pucharu Kontynentalnego, a do tego triumf Roka Zimy w całym cyklu - sobota zdecydowanie należała do Słowenii. Wygrał Matic Kramarsic, który skoczył 130,5 metra i o 2,7 punktu wyprzedził Matjaza Pungertara (129m). Pół metra więcej od Pungertara uzyskał Dejan Judez, ale ostatecznie uplasował się na trzeciej pozycji. Cała trójka urodziła się w 1990 roku.
Podczas serii próbnej nieszczęśliwy upadek zaliczył Mario Innauer. Austriak zerwał wiązania i nie mógł uczestniczyć w zawodach. W ten sposób zwycięstwo w zimowej edycji Pucharu Kontynentalnego wywalczył słoweński skoczek o adekwatnym nazwisku - Rok Zima.
Najlepszym z Polaków okazał się ponownie Maciej Kot, który zajął szóste miejsce po skoku na odległość 128,5 metra. W pierwszej 10. mieliśmy jeszcze Klemensa Murańkę, który lądował na 125,5 metrze i był 9.
Sobota była lepsza w wykonaniu Polaków, bo punkty zdobyło jeszcze czterech naszych reprezentantów. Marcin Bachleda (121,5m) był 16., Dawid Kubacki (118,5m) zajął 22. miejsce, a Krzysztof Miętus (117,5m) został sklasyfikowany na 26. pozycji. Wysoką lokatę mógł zająć Bartłomiej Kłusek, ale upadł, lądując na 125,5 metrze i ostatecznie był 30.
Zawiedli Rafał Śliż i Łukasz Rutkowski, którzy zajęli dwa z trzech ostatnich miejsc w zawodach.
Druga seria została odwołana z powodu wysokiej temperatury (plus 15 stopni). System mrożenia torów nie radził sobie z aż tak letnią pogodą, a dodatkowo wzmagał się wiatr.
|