Polscy skoczkowie Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula, Piotr Żyła, Marcin Bachleda oraz Adam Cieśla biorący udział w benefisie w piątek wieczorem na Wielkiej Krokwi oddali po dwa skoki treningowe. przed sobotnim konkursem skoków do celu.
w galerii kilka fot z treningu!!!
W treningu brali udział również zawodnicy, którzty będa jutro przedskoczkami: Krzysztof Miętus, Dawid Kubacki, Wojciech Gasienica Kotelnicki, Jakub Przybyła.
Wszyscy zawodnicy uważali że konkurs skoków do celu bedzie bardzo trudny.
" Trudno jak diabli" tak podsumował skoki na wyznaczona odległośc Adam Małysz.
Za Heinza Kuttina mieliśmy taki trening że musieliśmy skakać na wyznaczoną przez siebie odległość ale nie losowalismy jej a i tak było trudno.
W pierwszym skoku niewiele mi zabrakło, ale po dzisiejszym treningu widzę, że będzie ciężko. Zwłaszcza, że wiatr kręci a jutro do tego ma padać deszcz. Będzie fajna zabawa. Chociaż mój pomysł rozegrania tego konkursu obejmował ciekawszy dla kibicow i uczestników przedział bo od 80 do 130 metrów, a nie jak to będzie od 120 do 134. Skoczyć tam na bulę naprawdę nie jest łatwo i zapewniam - niespodzianek byłoby wtedy znacznie więcej". Powiedział Adam Małysz po treningu.
" Konkurs bedzie bardzo ciekawy. Będzie ciężko nie tylko wycelować w wylosowaną odległość ale i dobrać rozbieg. Zobaczymy jutro" podsumował Kamil Stoch.
Stefan Hula ne był za bardzo zadowolony z treningu.
" Czy trudno trafić zobaczymy jutro- dzisiaj nie trafiłem ani razu "
Podobne odczucia miał Marcin Bachleda
" Bardzo trudno trafić w ustalony punkt trzeba obliczyć i dobrać sobie belkę i skontrolowac warunki. W locie widac te strzałki wyznaczające odległość ale przy dużej szybkości to jest trudne żeby odpuścić w odpowiednim momencie. Będzie jutro niezła zabawa i naprawdę trzeba będzie mieć dużo szczęścia żeby dobrze skoczyć do celu. Nastroje są wesołe to będzie super zabawa i w godny sposób pożegnamy Adama. Trochę jest żal że Adam kończy karierę i te skoki już bez niego nie bedą takie same."
Z kolei Adam Cieślar jedyny kombinator tak podsumował trening.
" Teraz próbujemy wiadomo w pierwszej serii to jest trudne bo nie wiadomo jakie są warunki a teraz już wiem jaki jest rozbieg ale dużo czynników decyduje o tym jaki będzie skok jakie są warunki w powietrzu jaki będzie lot. teraz w drugim skoku widać było ze odpuszczam lot żeby wcześniej wyladować ale przy tej szybkości nie jest za łatwo trafić. Trzeba będzie mieć dużo szczęścia jutro. To bedzie fajna zabawa i będzie ciekawie. Tutaj do Zakopanego przyjechałem prosto ze szkoły bo czas mnie goni wiadomo matura i nauki jest dużo. Dla mnie jest bardzo duży zaszczyt że jako jedyny kombinator pożegnam Małysza zwłaszcza że Adam Małysz zaczynał własnie jako kombinator."
W jutrzejszych skokach do celu prócz Adama Małysza wezmą udział: Rosjanie Ilia Rosliakow i Denis Korniłow, Fin Matti Hautamaeki, Norweg Bjoern Einar Romoeren, Szwajcar Simon Ammann, Austriacy Gregor Schlierenzauer, Martin Koch i Thomas Morgenstern, Niemcy Martin Schmidt i Michael Uhrmann, Czech Jakub Janda, Ukrainiec Witalij Szumberec oraz Polacy Kamil Stoch, Piotr Żyła, Marcin Bachleda, Stefan Hula i Adam Cieślar.