Pierwszy konkurs w ramach Mistrzostw Świata w Lotach narciarskich w norweskim Vikersund po bardzo długim odkładaniu został ostatecznie odwołany po skokach 35. skoczków.
W Vikersund wiało mocno cały dzień. Najpierw odwołano serię próbną o godzinie 15:30, potem przekładano rozpoczęcie konkursu, gdyż prognozy miały być lepsze tuż po zmierzchu. Istotnie udało się rozpocząć konkurs, odbywał się jednak w bardzo loteryjnych warunkach. Dowodem tego był skok ostatniego dziś skoczka - Kamila Stocha na 152,5. Siła wiatru tuż po wyjściu z progu wynosiła 6 m/s i Kamil tak naprawdę ratował się, by nie upaść. W podobnych warunkach puszczony został Simon Ammann, Szwajcar który broni w tym roku tytułu Mistrzowskiego. Ammann wylądował na 196 metrze.
Ostatecznie po bardzo długiej przerwie, o godzinie 19:45 podjęto decyzję o odwołaniu dzisiejszych skoków. Tym samym Mistrzostwa Świata w Lotach rozpoczną się jutro od nowa.
|