Trzech polskich skoczków znalazło się dziś w czołowej trzydziestce zawodów Pucharu Świata, rozgrywanych w fińskim Lahti. Najlepszym wśród nich był Piotr Żyła, który zajął dziesiąte miejsce. Bardzo dobry występ zaliczył też 12. Maciej Kot, a po raz pierwszy w karierze punkty wywalczył Klemens Murańka. Zwyciężył Japończyk Daiki Ito.
Bardzo niespodziewany przebieg miał dzisiejszy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Wiatr rządził na skoczni w Lahti, a wielu zawodników musiało sobie radzić ze skrajnie niekorzystnymi warunkami. W naszej ekipie najbardziej poszkodowanym może się czuć Kamil Stoch, który nie awansował do finałowej rundy, zajmując 39. miejsce.
Ta sztuka udała się natomiast trzem innym Polakom. Jeden z najlepszych wyników w tym sezonie zaliczył Piotr Żyła, który skoczył 92 i 86 metrów, zajmując dziesiąte miejsce. Dwunasty był bardzo dobrze dziś skaczący Maciej Kot (91,5 i 86,5 m). Zadowolony może być też 17-letni Klemens Murańka, który po raz pierwszy w życiu zdobył pucharowe punkty. Murańka startował w bardzo trudnych warunkach, ale znakomicie sobie z nimi poradził, uzyskując 85 i 84,5 metra i plasując się na 21.pozycji.
Zwyciężył Japończyk Daiki Ito, który skoczył 93 i 92 metry, wyprzedzając drugiego Andersa Bardala (90,5 i 96 m) o 6,3 punktu. Tuż za nimi uplasował się Czech Lukas Hlava (90,5 i 94,5 m).
|