Znakomicie dla Polaków rozpoczął się finał Pucharu Świata w skokach narciarskich. Na skoczni do lotów w Planicy wszyscy nasi reprezentanci przynajmniej raz uzyskali odległość co najmniej 200-metrową, a w kwalifikacjach bez problemu cała szóstka awansowała do piątkowego konkursu.
Jeśli polscy skoczkowie powtórzą jutro rezultat z kwalifikacji, to trener Łukasz Kruczek będzie miał ciężki orzech do zgryzienia, kogo wybrać do konkursu drużynowego. Podczas trzech rozegranych dziś serii skoków każdy Polak choć raz pokonał linię 200 metra. Do elitarnego grona 200-metrowców dołączyli trzej Polacy - Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka i Maciej Kot.
Debiutanci na skoczni do lotów Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka wbrew obawom niektórych bardzo szybko (już od pierwszego skoku) załapali o co chodzi w lataniu - obaj ani razu nie lądowali przed punktem K, który wynosi tu 185 metrów! Zniszczoł już przy pierwszym podejściu osiągnął 206,5 metra, natomiast Murańka skoczył 200 metrów w kwalifikacjach. Po raz pierwszy w Planicy skakał też Krzysztof Miętus i również jemu udało się raz uzyskać 206 metrów. Pierwszy w karierze trzycyfrowy skok z dwójką z przodu oddał też Maciej Kot - zakopiańczyk lądował na 200,5 metrze.
Kamil Stoch trzykrotnie lądował poza 200 metrem, uzyskując 215 m, 211,5 m oraz 215 m. Nasz najlepszy skoczek miał dziś problemy z lądowaniem, ale jak tłumaczył wszystko z powodu tego, że starał się wyciągać jak najwięcej z każdego skoku, a zeskok był bardzo miękki (w Planicy teperatura dochodziła do około + 15 stopni). Najbardziej męczył się dziś Piotr Żyła, ale także i jemu w końcu udało się poszybować na oddległość 206,5 metra.
W kwalifikacjach bez problemów poradzili sobie wszyscy nasi zawodnicy - Żyła był piąty, Murańka uplasował się na 13. pozycji, Zniszczoł był 18., tuż za nim znalazł się Miętus, a 22. był Kot. Stoch nie musiał się kwalifikować, a wśród najlepszej 10. Pucharu Świata w lotach dalej od niego lądował tylko Severin Freund (228,5 m). Schlierenzauer, Koudelka, Koch i Ito nie startowali. Kwalifikacje wygrał były rekordzista świata Norweg Bjoern Einar Romoeren skokiem na odległość 221,5 metra.
|