Gregor Schlierenzauer odniósł 46. zwycięstwo w karierze, Austriak wyrównał rekord Mattiego Nykaenena w ilości wygranych konkursów Pucharu Świata.
 W pasjonujacym konkursie na mamucie w Vikersund aż czterech Polaków znalazło się w finałowej trzydziestce, w tym dwóch w pierwszej szóstce.
 



Schlierenzauer oddał skoki na odległość 216,5 i 240 metrów, za co otrzymał notę 418,7 punktu. Zaledwie pół punktu za Austriakiem uplasował się Simon Ammann, powracający do wysokiej formy czterokrotny Mistrz Olimpijski uzyskał 215,5 i 229,5 metra. Na najniższym stopniu podium stanął Robert Kranjec, który skoczył 212 i 232,5 metra, Słoweniec uplasował się 1,1 punktu za Schlierenzauerem.
 
Czwarty był Andreas Stjernen, reprezentant gospodarzy zanotował 215,5 i 232,5 metra. Na piątej pozycji sklasyfikowany został Kamil Stoch, nasz reprezentant oddał skoki na 213,5 i 232,5 metra, czym wyrównał rekord Polski w długości lotu narciarskiego. Szósta lokata przypadła Piotrowi Żyle, nasz reprezentant był 11. na półmetku konkursu, ale w finale poszybował na odległość 225 metrów i awansował o pięć pozycji.
 
W czołowej "10" znalazło się też miejsce dla Andersa Jacobsena, Michaela Neumayera, Jurija Tepesa i Severina Freunda.
 
W finale oglądaliśmy czterech reprezentantów Polski. Obok Kamila Stocha i Piotra Żyły do finału awansowali także Maciej Kot i Krzysztof Miętus. Maciek dwukrotnie pobijał swój rekord życiowy skacząc 204,5 metra w pierwszej i 207 metrów w drugiej serii, co dało mu ostatecznie 16. miejsce. Krzysiek zajął 25. miejsce po skokach na 168,5 i 195,5 metra. Do finału nie awansował jedynie Dawid Kubacki, któremu 150,5 metra dało 32. lokatę.