17-letni Lanisek oddał dwa kapitalne skoki. W pierwszej serii skoczył 132,5 metra, natomiast w finale poprawił się jeszcze o pół metra. Drugie miejsce zajął mistrz świata juniorów z 2012 roku. Nejc Dezman (125,5 metra i 132,5 metra). Ze swoim kolegą z kadry przegrał o 3,3 pkt. Na najniższym stopniu podium pojawił się natomiast Andraz Pograjc. W pierwszej serii doleciał do 126. metra, natomiast w drugiej poprawił się o osiem metrów, co było najdłuższym skokiem zawodów.

 

Tuż za podium znaleźli się dziś dwaj skoczkowie reprezentujący kraje nordyckie. Czwarty był Norweg Fredrik Bjerkeengen (125,5 metra i 129,5 metra), a piąty Lauri Asikainen (129 metrów i 131,5 metra) z Finlandii.

 

Po wczorajszym sukcesie Klemensa Murańki, dzisiejszy konkurs nie był tak udany dla naszego kraju. Ponownie najlepszym "Biało-Czerwonym" był Murańka, jednak skoki mierzące 129,5 metra oraz 115 metrów dały mu dopiero 14. miejsce. Trzy "oczka" niżej uplasował się Stefan Hula (116,5 metra i 122,5 metra). Drugą dziesiątkę zamknął Krzysztof Biegun. Pierwszy lider tegorocznej edycji Pucharu Świata skoczył 122,5 metra oraz 118 metrów. Na 24. pozycji rywalizację ukończył Aleksander Zniszczoł. 19-latek dwukrotnie lądował na 110. metrze.

 

Krzysztof Miętus, Przemysław Kantyka oraz Bartłomiej Kłusek nie zdołali awansować do drugiej rundy.

 

Trzeci, a zarazem ostatni konkurs PK w Stanach Zjednoczonych odbędzie się w niedzielę o godzinie 20:00 czasu polskiego. Dwie godziny szybciej rozpocznie się seria próbna.