W kwalifikacjach do sobotniego konkursu Pucharu Świata w Szwajcarskim Engelbergu rywalizowało 65 skoczków narciarskich, w tym sześciu podopiecznych Łukasza Kruczka, niestety tylko czterech z nich przebrnęło kwalifikacje i awansowało do konkursu. W konkursie zobaczymy Piotra Żyłę, Jana Ziobrę, Klemensa Murańkę oraz Dawida Kubackiego, niestety poza czołową „40” uplasowali się: Stefan Hula, Bartłomiej Kłusek oraz Aleksander Zniszczoł.

 

Jako pierwszy z Biało-Czerwonych na belce usiadł Bartłomiej Kłusek. 21-latek z Buczkowic w bardzo niekorzystnych warunkach uzyskał 113 metrów i niestety ta odległość nie pozwoliła mu awansować do jutrzejszych zawodów, uplasował się tuż za czołową „40”, na 54. miejscu. W trudnych warunkach musiał skakać również kolejny z Polaków – Stefan Hula. Nasz zawodnik uzyskał 119,5 metra i zajął niestety 41. pozycję. Słabo na Gross-Titlis-Schanze skoczył również Aleksander Zniszczoł. Wiślanin uzyskał 113,5 metra i ukończył rywalizację na 55. miejscu. Dobry skok oddał natomiast Dawid Kubacki. Polak wylądował na 125 metra i awansował do jutrzejszego konkursu, jednak niskie noty za styl sprawiły, że uplasował się dopiero na 40. pozycji. Bardzo dobry skok oddał skaczący dwie pozycje za Kubackim – Klemens Murańka. 20-latek uzyskał 127 metrów i pewnie awansował do zawodów, zajmując 33. lokatę. Jeszcze lepiej spisał się ubiegłoroczny triumfator jednego z konkursów w Engelbergu – Jan Ziobro. Polak wylądował najdalej z Biało-Czerwonych, skoczył bowiem 130 metrów i uplasował się na 13. miejscu. Natomiast najwyżej z Polaków sklasyfikowany został Piotr Żyła. Lider naszego zespołu w trudnych warunkach uzyskał 128,5 metra i zajął 10. pozycję. 

 

Zwycięstwo w kwalifikacjach skokiem na odległość 132,5 metra zapewnił sobie Słoweniec – Jernej Damjan. Drugie miejsce zajął Niemiec – Richard Freitag 129,5 metra, natomiast na trzeciej pozycji uplasował się Japończyk – Kento Sakuyama (136 m).