Skoczkowie narciarscy tradycyjnie zainaugurowali Nowy Rok w niemieckim Garmisch-Partenkirchen, rywalizując w drugich zawodach 63. Turnieju Czterech Skoczni. Konkurs wygrał skaczący znakomicie od początku treningów w Ga-Pa Norweg Anders Jacobsen, który wyprzedził Simona Ammanna i Petera Prevca. Polacy stoczyli dziś bratobójcze pojedynki - Żyła wygrał ze Zniszczołem, a Stoch z Murańką i to właśnie tych dwóch biało-czerwonych zobaczyliśmy w finale konkursu w Ga-Pa. Ostatecznie Stoch zajął 15. miejsce, a Żyła był 17.
Na starcie noworocznego konkursu skoków w Garmisch-Partenkirchen stanęło pięciu polskich zawodników: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki. Naszych skoczków czekały bratobójcze pojedynki - system KO połączył w pary mieszkańców Wisły: Żyłę i Zniszczoła oraz zakopiańczyków: Murańkę i Stocha. Z kolei Kubacki zmierzyć się miał z Niemcem Andreasem Wankiem.
Konkurs rozpoczął się zgodnie z planem o 14:00. W Ga-Pa dopisała pogoda i zawody toczyły się w promieniach słońca, w temperaturze około zera stopni. Jako pierwszy z biało-czerwonych na starcie pojawił się Dawid Kubacki, który uzyskał 117,5 metra. Było to o metr bliżej od Andreasa Wanka i niestety Polak przegrał rywalizację w swojej parze o 3,1 punktu. Kamil Stoch (123,5 m) okazał się lepszy od Klemensa Murańki (109,5 m) aż o 27,9 punktu i z tej polskiej pary tylko Stoch awansował do finału. Aleksander Zniszczoł uzyskał 118,5 metra, natomiast Piotr Żyła lądował 8,5 metra dalej - na 127 metrze i pewnie wygrał rywalizację w tej parze. Ostatecznie Żyła został sklasyfikowany na 15. pozycji, natomiast Stoch na 18. miejscu. Kubacki, Zniszczoł i Murańka nie znaleźli się w gronie pięciu "lucky loserów" i nie wzięli udziału w dalszej części zawodów. Kubacki był 38., Zniszczoł 41., a Murańka 47.
Liderem na półmetku jest Norweg Anders Jacobsen, który w bardzo dobrym stylu uzyskał 135,5 metra. Tuż za nim plasuje się Simon Ammann (strata 1,7 punktu). Szwajcar lądował aż na 138 metrze, jednak startował przy nieco bardziej korzystnych warunkach i otrzymał mniej punktów za wiatr. Trzeci jest Słoweniec Peter Prevc (136,5 m i strata 4,5 punktu).
W drugiej serii Polacy zamienili się miejscami - 18. po pierwszej rundzie zmagań Kamil Stoch uzyskał 126 metrów i wskoczył na 15. miejsce, natomiast w drugą stronę klasyfikacji zawodów powędrował Piotr Żyła (127 metrów w drugiej serii), który spadł z 15. na 17. pozycję.
Po raz kolejny w Garmisch-Partenkirchen równych nie miał sobie Anders Jasobsen. Norweg w finałowej serii lądował na 136,5 metrze i to wystarczyło mu do wywalczenia pierwszego miejsca w dzisiejszych zawodach. Drugie miejsce utrzymał Simon Ammann (133 m), który do Jacobsena stracił 6,6 punktu. Na najniższym stopniu podium stanął trzeci po pierwszej serii Peter Prevc (136 m i strata 9,4 punktu do zwycięzcy).
Po dwóch konkursach liderem Turnieju Czterech Skoczni pozostaje Austriak Stefan Kraft, którego przewaga nad Słoweńcem Peterem Prevcem wynosi jedynie 1,1 punktu. Trzecie miejsce zajmuje kolejny z Austriaków Michael Hayboeck (strata 7,1 punktu o Krafta). Zwycięzca dzisiejszych zawodów Anders Jacobsen awansował z 14. na 4. miejsce (strata 20,2 punktu). Kamil Stoch plasuje się aktualnie na 10. pozycji i do Krafta traci 43,2 punktu, natomiast Piotr Żyła jest 21.
Ciekawie jest także w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Liderem nadal jest Michael Hayboeck (549 pkt.), a drugie miejsce zajmują ex aequo Czech Roman Koudelka i Norweg Anders Fannemel (530 pkt.).
Za nami niemiecka część Turnieju Czterech Skoczni. Kolejne zawody odbędą się w austriackim Innsbrucku. Na sobotę zaplanowano przeprowadzenie treningów (o godz. 11:45) oraz kwalifikacji (o godz. 14:00). W niedzielę odbędzie się konkurs indywidualny (seria próbna o godzinie 12:45, a pierwsza seria konkursowa o 14:00). W porównaniu z zawodami w Ga-Pa w składzie reprezentacji Polski nastąpi jedna zmiana - Jana Ziobrę zastąpi Bartłomiej Kłusek.