START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
  Skoki
  Kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Skoki
PS w Wiśle wywiad z Adamem Małyszem
 dodano: 16 Stycznia 2015    (źródło: K. Koczwara PZN)

 Niespodziewanym gościem podczas zawodów Pucharu Świata w Wiśle był utytułowany mieszkaniec miasta, wybitny polski skoczek i patron skoczni w Malince – Adam Małysz. Po awarii samochodu, która przydarzyła się Małyszowi podczas startu w tegorocznym rajdzie Dakar, sportowiec wcześniej wrócił do kraju, dzięki czemu mógł uczestniczyć w zawodach w Wiśle.


Szczęście w nieszczęściu, że możemy Cię tu dzisiaj spotkać?

Można tak powiedzieć. Byłbym jeszcze na Dakarze, gdyby nie – nie wiem nawet jak to nazwać – zbieg okoliczności czy jakiś ogromny pech. Jestem sportowcem, dlatego wiem doskonale, że nie da się przeskoczyć takich sytuacji. Nie ma co teraz rozpaczać czy zastanawiać się nad tym, co, jak i dlaczego. Trzeba iść dalej do przodu.

Jak czujesz się dzisiaj, goszcząc tutaj na skoczni?

Bardzo dobrze, choć jestem trochę zaspany. Bardzo ciężko jest się przestawić po powrocie z Argentyny, gdzie jest inna strefa czasowa. Ostatnio zaspałem nawet na umówiony wywiad w Wiśle. Ogólnie wszystko jest w porządku. Mam nadzieję, że podczas zawodów w Wiśle wszystko się uda. Wczoraj padało, dzisiaj mamy piękną pogodę. Mam nadzieję, że tak będzie do końca.

Z jakim odbiorem się spotykasz? Masz teraz czas i okazję spotykać się ze swoimi przyjaciółmi?

Na skoczni jeszcze wielu znajomych nie spotkałem. Wczoraj nie było prawie nikogo, bo skocznia była zamknięta. Myślę, że spotykam się z bardzo dobrym odbiorem. Wielu nawet nie wie, że jeżdżę w rajdach. Nawet ostatnio w rozmowie z Maćkiem Kurzajewskim usłyszałem, że kiedyś gościem w telewizji był Sven Hannavald, który był bardzo zdziwiony, że jeżdżę w Dakarze. On zresztą sam startuje w DTM-ach. To tylko świadczy, że nie interesuje się specjalnie sportami motorowymi. Poza tym jest coraz więcej sportowców, którzy po zakończeniu jednego etapu życia, próbują robić coś innego, też związanego ze sportem.

Znaczna część byłych zawodników nie traci jednak kontaktu ze skokami. Spotkaliśmy w Wiśle między innymi Martina Kocha, czy Andreasa Widhoelzla.

To prawda. Duża część zawodników przechodzi z czynnego uprawiania sportu w „trenerkę”. Często się to zdarza, choć jest to moim zdaniem bardzo trudne. Na początku też mnie namawiano, żeby pracować z Kadrą czy pomóc w szkoleniu juniorów lub dzieci. To jednak ogromna odpowiedzialność. Kibicuję wszystkim zawodnikom, którzy stają się trenerami i którym się udaje. Znacznie łatwiej jest trenerom, którzy od dziecka uprawiają daną dyscyplinę sportu.

Takim przykładem w naszej kadrze jest Robert Mateja.

Jest i Robert, ale także Maciek Maciusiak czy Łukasz Kruczek. Poza tym Krystian Długopolski oraz Tomek Pochwała – to wszyscy byli zawodnicy. W skokach jest sporo zawodników, którzy zakończyli karierę i poszli w „trenerkę”. Oni przede wszystkim wiedzą, co czuje zawodnik. Jest to cenne i ważne, żeby móc mu potem przekazać te odczucia.

Ty jednak cały czas nie tracisz kontaktu z naszymi chłopakami.

Staram się być z nimi w stałym kontakcie. Jak tylko mogę, staram się jechać na trening czy w miarę moich możliwości pomagać im i doradzać.

Jak patrzysz na ostatnie zamieszanie wokół naszej Kadry? Czy Wisła może być magicznym miejscem, w którym nastąpi oczekiwany przełom?

Zazwyczaj tak jest, że u siebie skacze się trochę lepiej. Występuje się przed własną publicznością i na obiekcie, który się zna. Chłopakom brakowało ostatnio swobodnych skoków i spokojnego treningu. Przed dzisiejszym konkursem trochę potrenowali w Szczyrku i Wiśle. Powinno to przynieść pozytywne rezultaty.
Wywiad został przeprowadzony tuż przed kwalifikacjami do konkursu Pucharu Świata w Wiśle (15.01.2015).
Autor komunikatu: Katarzyna Koczwara / PZN

 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    565



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024