Stefan Kraft ponownie najlepszy oraz rekordowy. Lider Pucharu Świata zwyciężył w sobotnich zawodach w Lillehammer (HS98), osiągając najwyższą w historii cyklu notę punktową na normalnej skoczni - 296,7 punktu. Drugie miejsce zajął Andreas Wellinger, a trzecie Daniel Tschofenig. Pucharowe punkty zdobyło trzech Polaków. Najlepszy z Biało-Czerwonych, Paweł Wąsek był dwudziesty trzeci.
Pierwsza seria konkursowa była kolejnym popisem w wykonaniu Stefana Krafta. Austriak poszybował na 104 metr i na półmetku zmagań wyprzedzał o 6,8 punktu Andreasa Wellingera (99 m). Trzecie miejsce zajmował Pius Paschke (99 m) przed Manuelem Fettnerem (98 m), Danielem Tschofenigem (97,5 m) i Mariusem Lindvikiem (97 m).
Na siódmej pozycji sklasyfikowany został Karl Geiger (97 m), ósmy był Anze Lanisek (94 m), a dziewiąty Stephan Leyhe (98 m) ex aequo z Janem Hoerlem (97 m).
Awans do serii finałowej wywalczyło trzech reprezentantów Polski. Osiemnaste miejsce na półmetku zajmował Paweł Wąsek (95 m). Dwudziesty drugi był Kamil Stoch (95,5 m), zaś dwudziesty czwarty Piotr Żyła (90 m).
Już na pierwszej serii konkursowej udział w zawodach zakończyli trzydziesty trzeci Dawid Kubacki (87 m) i czterdziesty pierwszy Aleksander Zniszczoł (92 m).
Pierwszą rundę zawodów przeprowadzono z 7., 6. i 5. belki startowej. Serię wielokrotnie przerywano z powodu trudnych warunków wietrznych.
W serii finałowej Stefan Kraft przypieczętował wygraną skokiem na odległość 92,5 metra. Austriak uzyskał rekordową notę punktową w zawodach PŚ na normalnej skoczni (296,7 pkt.) i pokonał o pięć "oczek" Andreasa Wellingera (92 m). Na najniższym stopniu podium stanął Daniel Tschofenig (94 m), a tuż za nim zawody zakończyli Karl Geiger (96,5 m), Manuel Fettner (92,5 m) i Pius Paschke (90 m).
Na siódmej pozycji sklasyfikowany został Jan Hoerl (96,5 m), ósmy był Anze Lanisek (93,5 m), z kolei dziewiąty Stephan Leyhe (94,5 m). Czołową dziesiątkę zamknął Marius Lindvik (91 m).
Polacy spisali się słabiej w rundzie finałowej. Najlepszy okazał się Paweł Wąsek (90,5 m), który zajął dwudziestą trzecią pozycję, tuż przed Piotrem Żyłą (93 m). Dwudziesty ósmy był Kamil Stoch (85 m).
Serię finałową rozegrano z 6. i 5. platformy.