Nadchodzący sezon olimpijski 2025/2026 będzie ostatnim w karierze Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski potwierdził swoją decyzję w rozmowie z Jackiem Kurowskim z TVP Sport.
- Nie chcę być jak Kasai. Myślę, że powiedziałem to już na tyle zrozumiale, że każdy wyciągnął wniosek, że to będzie mój ostatni sezon - przyznał Kamil Stoch w rozmowie dla TVP Sport.
Tym samym dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli dał wyraźnie do zrozumienia, iż nadchodząca zima będzie ostatnią w jego zawodowej karierze. Pod wodzą indywidualnego trenera, Michala Dolezala, Kamil Stoch spróbuje zakwalifikować się do kadry na zimowe igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo. Dla niespełna 38-letniego skoczka z Zębu byłby to szósty występ na najważniejszej sportowej imprezie czterolecia.
Kamil Stoch zadebiutował w konkursie Pucharu Świata 17 stycznia 2004 roku, zajmując 49. miejsce na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Już rok później po raz pierwszy wskoczył do czołowej dziesiątki zawodów tej rangi, plasując się na siódmej pozycji w Pragelato. W tym czasie Kamil dwukrotnie wywalczył drużynowe wicemistrzostwo świata juniorów w Strynie (2004) i Rovaniemi (2005). Zadebiutował również na seniorskich MŚ podczas edycji zorganizowanej w 2005 roku w Oberstdorfie. W kolejnym sezonie zaliczył olimpijski debiut w Turynie.
W 2007 roku Kamil Stoch odniósł pierwszy seniorski sukces na arenie międzynarodowej, triumfując w zawodach Letniego Grand Prix w Oberhofie. Kolejne zwycięstwa w tym cyklu nadeszły trzy lata później, z kolei w sezonie 2010/2011 "Rakieta z Zębu" odniosła trzy wygrane w Pucharze Świata na skoczniach w Zakopanem, Klingenthal i Planicy. Ostatni triumf uzyskał miano symbolu, gdyż 23-latek zwyciężył w ostatnim konkursie w karierze Adama Małysza, który tego dnia zajął trzecie miejsce na Letalnicy.
Pierwsze wielkie sukcesy Kamil Stoch odniósł za kadencji Łukasza Kruczka. W 2013 roku lider naszej kadry został mistrzem świata na dużej skoczni w Predazzo, zaś z drużyną sięgnął po historyczny brąz. Kolejna zima przyniosła z kolei dwa indywidualne złote medale na zimowych igrzyskach olimpijskich w Soczi oraz pierwszą w karierzę Kryształową Kulę za końcowy triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Ponadto Kamil był członkiem drużyny, która zdobyła brązowy medal na MŚ w Falun.
Kariera mistrza świata z 2013 roku nabrała rozpędu po objęciu kadry przez Stefana Horngachera. W sezonie 2016/2017 Kamil po raz pierwszy w karierze triumfował w Turnieju Czterech Skoczni, zaś wspólnie z Maciejem Kotem, Dawidem Kubackim i Piotrem Żyłą został drużynowym mistrzem świata na skoczni w Lahti. Jeszcze lepsza okazała się zima 2017/2018. Wówczas to Stoch jako drugi skoczek w historii - po Svenie Hannawaldzie - wygrał wszystkie cztery konkursy jednej edycji Turnieju Czterech Skoczni. Następnie został wicemistrzem świata w lotach narciarskich oraz brązowym medalistą w drużynie podczas czempionatu w Oberstdorfie. Na zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjonczangu Kamil obronił tytuł mistrzowski na dużej skoczni oraz sięgnął po historyczny brąz z drużyną. Pod koniec zimy lider Biało-Czerwonych triumfował w turnieju Raw Air i w Planicy odebrał drugą w karierze Kryształową Kulę. W sezonie 2018/2019 Stoch został wicemistrzem świata na normalnej skoczni w Seefeld, chociaż po pierwszej serii konkursu zajmował osiemnastą pozycję.
Za kadencji Michala Dolezala Kamil Sięgnął po kolejne sukcesy. W 2020 roku Polak triumfował w przerwanym przez pandemię koronawirusa turnieju Raw Air. Z kolei w sezonie 2020/2021 po raz trzeci w karierze sięgnął po Złotego Orła za triumf w Raw Air oraz wspólnie z drużyną wywalczył brązowe medale MŚ w lotach w Planicy oraz MŚ w Oberstdorfie. Z zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie Kamil wrócił bez medalu, kończąc indywidualne zawody w Zhangjiakou na 4. i 6. pozycji. To właśnie w trakcie ery Dolezala, Kamil Stoch zrównał się z Adamem Małyszem pod względem liczby wygranych konkursów Pucharu Świata (39 zwycięstw) oraz osiągnął liczbę 80 indywidualnych podiów w zawodach tej rangi.
Podczas dwóch lat współpracy z Thomasem Thurnbichlerem, Kamilowi nie udało się wrócić na pucharowe podium. Skoczek z Zębu otarł się o indywidualne medale na mistrzostwach świata w Planicy, zajmując - podobnie jak rok wcześniej na igrzyskach w Pekinie - 4. i 6. miejsce. Przed sezonem 2024/2025 trzykrotny mistrz olimpijski postawił na pracę z indywidualnym sztabem, pod wodzą Michala Dolezala. Kamil nie zmieścił się jednak w składzie reprezentacji Polski na MŚ w Trondheim. Cały sezon Pucharu Świata, pomimo dobrowolnej rezygnacji z udziału m.in. w Turnieju Czterech Skoczni, ukończył na 31. pozycji, zaś z grona Biało-Czerwonych lepsi okazali się tylko liderzy kadry - Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł.
Reklama
W nadchodzącym sezonie 2025/2026 głównymi imprezami będą kolejno mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Oberstdorfie (23-25 stycznia 2026) oraz XXV ZImowe Igrzyska Olimpijskie w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo (6-22 lutego 2026). Kamil Stoch będzie miał okazję po raz ostatni zaprezentować się w Pucharze Świata na polskiej ziemi w Wiśle (6-7 grudnia 2025) i Zakopanem (10-11 stycznia 2026). Prawdopodobnie ostatni występ trzykrotnego triumfatora Turnieju Czterech Skoczni w zawodach najwyższej rangi nastąpi w dniach 27-29 marca 2026 r. na Letalnicy w Planicy.